Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Idzie nowe. „Ale to już było”…

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Od kilkunastu dni w rządzie panuje napięta atmosfera, a to wyłącznie z powodu dwóch osób, które będą zamieniać się fotelami.

Za dwa tygodnie w rządzie nastaną nowe porządki, więc premier Micheál Martin stanie się wicepremierem, natomiast urzędujący wicepremier Leo Varadkar będzie taoiseachem. To z kolei oznacza, że ministrowie rządu też zmieniać się będą na swoich stanowiskach, co wynika z umowy koalicyjnej, więc albo zmienią resorty, albo tylko funkcje.

Może być też tak, bo w kręgach rządowych i takie słychać głosy, iż niektórzy z ministrów mogą pożegnać się z gabinetem, więc obawiają się o swój los i rządowe apanaże. Nie zostaną oczywiście bez środków do życia, bo przecież są posłami, ale nie będą mieli już tak dużego wpływu na kraj, co w niektórych przypadkach może być dla niego dobre.

Częściej wskazuje się jednak, że zmiany w rządzie po zmianie premiera będą wręcz kosmetyczne, a i wpływ na kraj raczej minimalny, ale zawsze pozostaje pewna doza niepewności, bo Leo Varadkar może być całkiem innym premierem, co pokazał już wcześniej.

W przypadku taoiseacha Varadkara i jego rządu będzie to też trudny okres dla niego samego, jak i całego gabinetu, bo czasy są niespokojne, gospodarka podupada, a problemy mieszkaniowe nie zaczęły znikać, jak zapowiadała to koalicja oraz ustępujący premier na początku swojej kadencji. Tym samym Leo Varadkar będzie zmuszony wykazać się dużymi umiejętnościami przywódczymi, a i zmienić styl zarządzania, jaki obserwowaliśmy w okresie, gdy miał własny, chociaż mniejszościowy rząd. Wtedy gospodarka Irlandii nie miała takich problemów, sytuacja na świecie była całkiem inna, a i Covid wyłączył na kilkanaście miesięcy kraj, więc nie było czym rządzić.

Teraz sytuacja jest diametralnie inna i trzeba będzie podejmować odważne decyzje, a i robić to w taki sposób, by nie zniechęcić do siebie mieszkańców Irlandii, gdyż zbliżają się wybory parlamentarne, a Fine Gael chce zrobić wszystko, co w mocy tej partii, by nie dopuścić do władzy Sinn Féin.

Jakie zmiany czekają rząd i nas, tego dowiemy się już 17 grudnia tego roku, bo właśnie tego dnia ogłoszony zostanie nowy skład gabinetu, a Leo Varadkar, ponownie zostanie władcą Irlandii, otrzymując od prezydenta Michaela Daniela Higginsa insygnia władzy nad państwem.

Bogdan Feręc

Źr: Independent

Zdj: Creative Commons Attribution 2.0 EU

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version