I użalił się pan nad losem maluczkich
Zaprawdę powiadam wam, że to jam jest winien, powiedział pan, kiedy uczniowie jego wiadrem pomyj oblali go. Zakrzyknął pan, mea culpa i przyjemną rozmowę odbyli, a uczniowie siedli i słuchali słów jego.
I odwrócił się pan i przystanął i nie wyrzekł się pan czynów, a wzrok jego dwukrotnie na swoją siostrę irlandzką Charlottę skierował, by słowa do Kanturk płynące odpuszczenie owym postępkom przyniosły…
Pan Simon Harris uznał, że zachował się nieelegancko wobec mieszkanki hrabstwa Cork Charlotty Fallon, kiedy w jednym z supermarketów potraktował ją z polityczną wyższością i odszedł, kiedy padły pod jego adresem i adresem niedawnego jeszcze rządu, którym kierował niepochlebne słowa. Charlotta Fallon powiedziała, że rząd Harrisa opuścił osoby opiekujące się niepełnosprawnymi, czemu pełniący obowiązki premiera i kandydat na posła kolejnej kadencji z dużą intensywnością zaprzeczał.
Wówczas w mediach społecznościowych na lidera Fine Gael wylało się tsunami krytyki, więc jeszcze tego samego wieczora skontaktował się z Charlottą i przeprosił za swoje zachowanie.
Były szef gabinetu powiedział, że „nie ma wytłumaczenia” dla jego zachowania i że nie poświęcił mieszkance hrabstwa Cork odpowiedniej ilości czasu. Kiedy jednak opadły emocje, jakie widoczne są wciąż na firmie stacji RTÉ, Simon Harris stwierdził, iż konieczna jest kolejna rozmowa z panią Fallon.
Simon Harris:
– Należały jej się z całą pewnością przeprosiny. W tym przypadku cała odpowiedzialność spada na mnie. Jestem zirytowany tym, że nie dałem Charlottcie czasu. Zasłużyła na ten czas.
Harris dodał, że zadzwonił do pani Fallon i „odbyliśmy z nią bardzo przyjemną rozmowę”, a w której poruszono tematy opiekunów osób niepełnosprawnych, natomiast lider Fine Gael poinformował o planach jego ugrupowania, jakie będą realizowane w następnej kadencji i dotyczyły osób z niepełnosprawnościami.
Simon Harris dodał:
– Nie będę się tłumaczył. Odpowiedzialność spada na mnie.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Fot. Kadr z filmu RTE