Posłowie dwóch największych partii koalicyjnych zaproponowali, aby program pomocy w zakupie domów został rozszerzony również na te z drugiej ręki, ale minister finansów ma swój plan.
Minister Michael McGrath stwierdził, że system wsparcia kupujących swój pierwszy dom, nie zostanie rozszerzony na domy używane, ponieważ jest w równym stopniu wsparciem dla kupujących, jak i zachęcać ma deweloperów do budowania nowych domów. Wg ministra finansów, rozszerzenie tego programu na kupujących domy z drugiej ręki, „mogłoby osłabić efekt zachęty w zakresie podaży nowych domów”.
Aktualnie program „Help to Buy” to wsparcie kupujących nowe domy, a można się w jego ramach ubiegać o zwrot podatkowy do wysokości 10% transakcji lub 30 000 €, ale w zależności, która z tych kwot jest niższa. Program stał się więc pomocą do zebrania depozytu na zakup domu lub mieszkania.
Program w swojej podstawowej wersji przedłużony został na kolejne dwa lata, ale o wsparcie mogą ubiegać się osoby kupujące nowe domy lub wybudowane we własnym zakresie. Posłowie Fianna Fáil i Fine Gael proponowali również, aby rozszerzono ten projekt na domy używane, gdyż w wielu częściach kraju, nie buduje się nowych nieruchomości, więc nikt nie może z niego skorzystać.
Co istotne, rząd rozważa również zniesienie programu „Help to Buy” dla osób budujących domy własnymi siłami, jednak do tej pory nie ma ostatecznej decyzji w tej sprawie, a i uznano, że może to przynieść szkody polityczne. Największy wpływ zniesienie tego wparcia miałoby na tereny wiejskie, gdzie większość domów budowanych jest we własnym zakresie.
Dlatego uznano, że w 2024 i 2025 roku program „Help to Buy”, obejmować będzie również budujących własne domy. Nie można jednak wykluczyć, że ten program, nawiasem mówiąc, bardzo kosztowny i krytykowany za jego niską przydatność, pozostanie w Irlandii na dłużej, chociaż sugeruje się, że po 2025 roku może być zlikwidowany lub mocno ograniczony.
Eksperci twierdzą jednak, że takie i podobne programy pomocy w zakupie domów, napędzają inflację cen nieruchomości mieszkalnych, więc powinny być wygaszane, a zastąpione zachętami dla deweloperów. Większa ilość domów na rynku, zmieni medianę cenową, a w pierwszej fazie niższa ilość nabywców, również przyczyni się do spadku cen.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Fot. CC BY-SA 2.0 DEEDGerald England