Gospodarka przede wszystkim, a Eamon Ryan „podszywa się pod ministra”
Właśnie ujawnił się rozdźwięk w sprawie lotniska w Dublinie, a właściwie limitu pasażerskiego, jaki na nim obowiązuje, więc innego zdania w tej sprawie jest minister środowiska i transportu Eamon Ryan, a inne prezentuje minister finansów Jack Chambers.
Eamon Ryan twierdzi, że ochrona środowiska i przepisy dotyczące limitów muszą być przez Dublin Airport przestrzegane i nie chce pomóc w rozwiązaniu patowej sytuacji. Inaczej do sprawy podszedł minister finansów Jack Chambers, który wypowiedział się po wywiadzie, jakiego stacji News Talk udzielił dyrektor generalny DAA Kenny Jacobs, a uznał, że ograniczenie ruchu pasażerskiego jest szkodliwe dla irlandzkiej gospodarki.
Na te słowa zareagował właśnie nowy szef resortu finansów, a stwierdził, że limit pasażerski na dublińskim lotnisku, stwarza „ryzyko” dla bezpieczeństwa ekonomicznego Irlandii.
Minister Chambers przyznał, że uwarunkowania środowiskowe i planistyczne to jedna sprawa, ale gospodarka to coś innego, więc limit stanowi „poważne ryzyko dla wzrostu gospodarczego” Irlandii, co, jak podkreślił, wykazała analiza przeprowadzona przez firmę zarządzającą stołecznym lotniskiem.
Tym samym DAA zyskało właśnie potężnego sojusznika, co może odmienić całą sytuację, chociaż może też wywołać niewielki kryzys koalicyjny.
Minister finansów Jack Chambers powiedział:
– To pokazuje, że w naszej gospodarce istnieje ryzyko, że infrastruktura strategiczna będzie stale opóźniana w naszym systemie planowania. W pełni popieram zniesienie limitu. Myślę, że jest to ważne dla wzrostu, łączności, turystyki i wielu innych rzeczy, a im szybciej przejdzie przez system planowania, tym lepiej. Minister Ryan powiedział, że popiera przeprowadzenie procesu w ramach obecnego systemu planowania, a nasza krajowa polityka lotnicza jasno określa znaczenie wzrostu dla lotniska w Dublinie jako części szerszego rozwoju gospodarczego.
Podobnego zdania jest też dyrektor naczelna Izby Handlowej w Dublinie Mary Rose Burke, która podkreśla znacznie Dublin Airport w całej strukturze ekonomicznej kraju. Pani Burke dodała, że w sierpniu tego roku przez stołeczny port lotniczy przewinęło się 3,46 miliona pasażerów, a to najlepszy i najwyższy wynik w historii lotniska.
Dyrektor Mary Rose Burke stwierdziła:
– Nakładanie ograniczeń na lotnisko ze względu na wieloletnie warunki planowania, które są już nieaktualne, jest niedorzeczne.
W swojej najnowszej wypowiedzi o problemach, jakie powstaną i będą trwać, mówił też dyrektor generalny linii lotniczej Ryanair Michael O’Leary, a zwrócił uwagę, że tylko w okresie świątecznym, ilość pasażerów tej linii zmniejszyć się może o 250 000, jeżeli porównać to z rokiem ubiegłym. O’Leary przypomniał, że w takim przypadku cierpieć będzie nie tylko gospodarka w kraju, która w święta także czerpie zyski z przylotów do Irlandii, ale i pasażerowie, którzy zmuszeni zostaną, aby kupować droższe bilety.
Szef Ryanaira dodał również, że wielu pasażerów zmieni trasy swoich lotów i do Republiki przybywać będzie przez Irlandię Północną.
Michael O’Leary:
– Wiele osób wracających do domu na święta Bożego Narodzenia będzie wracać przez Belfast, ponieważ minister transportu nie rusza się i nic nie zrobi.
O’Leary zwrócił się też do członków rządu, aby interweniowali w tej sprawie i pomogli w zniesieniu limitu w możliwie najkrótszym czasie. Swoim zwyczajem powiedział też o Eamonie Ryanie, a dodał, że ów „podszywa się pod ministra”.
Minister środowiska, transportu i energetyki Eamon Ryan powiedział natomiast, że odpowiedzialność za tę decyzję, więc o zmianie limitu przepustowości na lotnisku w Dublinie, nie jest jego kompetencją, a władz ds. planowania.
Bogdan Feręc
Źr. Breaking News
Fot. Dublin Airport