Wczoraj przed godziną osiemnastą do biur Luas dotarła informacja, że w jednym z wagonów znajduje się ładunek wybuchowy.
Natychmiast po tym telefonie powiadomione zostały policja i służby ratownicze, a kierujący tramwajami otrzymali polecenie ich zatrzymania oraz ewakuacji pasażerów.
Taka sytuacja miała miejsce na zielonej i czerwonej linii Luas, które wyłączone zostały z ruchu.
Do akcji przystąpili też specjaliści od zamachów bombowych oraz terrorystycznych, a także ekipy saperskie, które sprawdziły pojazdy. W żadnym z wagonów nie znaleziono nawet śladów ładunku wybuchowego i psy wyszkolone do ich odnajdywania, nie wskazały też potencjalnego miejsca, w którym mogłaby znajdować się bomba.
Ruch na obu trasach wznowiono po 19:30.
W tej sprawie Garda wszczęła już postępowanie wyjaśniające i prowadzi śledztwo w kierunku wywołania fałszywego alarmu oraz wprowadzenia zagrożenia życia.
O ile uda się ustalić sprawców, a dowody w tej sprawie zostały już zabezpieczone, osobie odpowiedzialnej za ten czyn grozi nawet kilka lat więzienia.
Bogdan Feręc
Źr. The Liberal
Photo by Louis Hansel on Unsplash