Felieton sobotni Jana A. Kowalskiego: Wojujący chrześcijanie czy poganie i oszuści? – przypadek Gietrzwałd

Centrum logistyczne Lidla ma stanąć w odległości 2 kilometrów od zwartej zabudowy wsi Gietrzwałd. Po drugiej stronie DK16 )Olsztyn-Ostróda). Kilometr od niej. W szczerym polu. Skąd zatem „protesty mieszkańców” i kto za nimi stoi?

Gietrzwałd to szczególne i jedyne miejsce na mapie Polski. To tu, na Warmii, ukazała się Matka Boża i przemówiła po polsku. Wtedy, gdy mówiło się tu oficjalnie po niemiecku. Od kilku lat to szczególne miejsce także dla mnie. Jadąc z Beskidu Niskiego nad Bałtyk zatrzymuję się w gietrzwałdzkim sanktuarium, żeby się pomodlić. W drodze powrotnej również. Dobrze się w nim czuję. 

Nic dziwnego zatem, że internetowy news o zamachu niemieckiego Lidla na Gietrzwałd trochę mnie zaniepokoił. Wieś stanowi zwartą i ciasną zabudowę, dlatego każda większa inwestycja musiałaby ją zniszczyć. Zakłóciłaby także funkcjonowanie samego Sanktuarium. Postanowiłem to sprawdzić i znowu znalazłem się w Gietrzwałdzie. 

Gdy zapytałem o problem z Lidlem siostrę zakonną, aż się wzdrygnęła i nie chciała rozmawiać. Musiałem gdzie indziej zasięgnąć języka. Szczęście dopisało mi następnego dnia. Po porannej mszy świętej. 

Od kiedy tu przyjeżdżam, zawsze rano widzę w Bazylice to małżeństwo. Nie inaczej było i tym razem. Nie mogłem z nimi nie zamienić paru słów po mszy. Zatem …

Centrum logistyczne Lidla, w postaci wysokiej na 20 metrów hali, ma stanąć w odległości 2 kilometrów od zwartej zabudowy wsi. Po drugiej stronie drogi krajowej DK16 (Olsztyn-Ostróda). Kilometr od niej. W szczerym polu.  Nawet wiatr wieje od wsi w jej stronę, a nie przeciwnie. W żadnym stopniu nie wpłynie zatem na funkcjonowanie Sanktuarium i samej wsi. Chociaż będzie widoczne z górnej części drogi krzyżowej, ze wzgórza nad Sanktuarium. 

200 tirów dziennie, które ma ten magazyn obsługiwać, to jedynie dodatkowe 200 tirów na ruchliwej drodze. Będą zjeżdżać z niej nie w stronę wsi, ale w przeciwną. Do ich obsługi będzie potrzebne kilkaset osób (250-400), co ma znaczenie dla mieszkańców. Tylko co dziesiąty mieszkaniec gminy pracuje, chociaż oficjalne bezrobocie wynosi 5% (tą korelacją zajmę się niebawem). 

Znaczenie ma także podatek, jaki Lidl będzie wpłacał do kasy gminy, dodatkowe 30 mln rocznie, przy obecnym budżecie w wysokości 100 mln złotych. Dlatego zdecydowana większość mieszkańców jest za tą inwestycją. Wójt, radni, sołtys i proboszcz Sanktuarium. Dlatego ich nie było wśród uczestników protestu przeciwko „protestancko-niemieckiemu zamachowi na święte miejsce, na tron królowej”. 

Byli za to przywiezieni autokarami aktywiści z Wojciechem Olszańskim vel Aleksandrem Jabłonowskim „Jaszczurem” na czele – aktorem od lat grającym rolę niezłomnego narodowca. 150 osób wykrzykiwało dziwaczne hasła i niosło dziwaczne transparenty, niemające nic wspólnego z Prawdami Wiary, z chrześcijaństwem, z polskością. 

Nic dziwnego, skoro sam Jaszczur ogłosił się jakiś czas temu zdecydowanym zwolennikiem aborcji i wulgarnym przeciwnikiem starej, żydowskiej Biblii i Kościoła (nie zamieszczę tu linka do jego bluźnierstw, sami możecie sprawdzić). Kogo zatem i przed kim chce teraz bronić?

Po rozmowie z katolickim małżeństwem, już wiem – prastarych słowiańskich drzew, rosnących wzdłuż wąskiej drogi prowadzącej do planowanej inwestycji. Przy jej poszerzaniu będą musiały zostać wycięte. Niemieckie topory zniszczą pozostałość  pogańskiego świętego gaju😊

Pamiętacie jeszcze Andrzejka, niezłomnego aż do agresji obrońcę Krzyża Smoleńskiego w 2010, przed Pałacem Prezydenckim, który potem odnalazł się w prawdziwej miłości do Bronisława Komorowskiego i na Paradzie Równości? A był po prostu tym, kim był, prowokatorem na zlecenie.

Przypomniał mi się tuż przed ukończeniem relacji z Gietrzwałdu. Ale dlaczego właśnie teraz? 

Jan Azja Kowalski

Fot: I, BogitorCC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Russian plot to topp
AI zagrożeniem dla