Felieton sobotni Jana A. Kowalskiego: Nie ma już azylu w Polsce
Demokracja walcząca za chwilę straci poparcie Brukseli. Europa będzie musiała na nowo ułożyć swoje stosunki z Ameryką Trumpa. Nikt nie będzie już bronił łamania prawa w Polsce. Nikt już nie obroni Donalda Tuska i Adama Bodnara. Nawet komisarz Reynolds.
W naszej kulturze zawsze istniał jakiś azyl – miejsce schronienia dla ściganego. Zwykle było to miejsce kultu religijnego – święty gaj lub świątynia. Kiedyś uciekliśmy całą grupą do kościoła przez ścigającymi nas zomowcami. Przez chwilę tylko szarpali drzwi, ale nie weszli do środka. Był rok 1984.
Teraz, po wkroczeniu policji na teren klasztoru dominikanów w Lublinie, rzekomo celem zatrzymania rzekomo ukrywającego się tam posła Romanowskiego, nie ma już w Polsce miejsca świętego dla demokracji walczącej. Nie ma już w Polsce azylu.
Demokracja walcząca, w osobach premiera Tuska i ministra Bodnara, zafundowała nam nowy standard w kulturze i praktyce politycznej. Czyżby liczyli oni na rządy wieczne? Na rządy wieczne koalicji, której jedynym spoiwem jest nienawiść do PiS i jak najszybsze oddanie nas w zarząd Berlinowi? Jeżeli tak, to obaj się przeliczą.
Demokracja walcząca wspierana przez Berlin i Brukselę w jednym celu – zagarnięcia w pełni naszych zasobów – za chwilę straci to poparcie. Europa będzie musiała na nowo ułożyć swoje stosunki z Ameryką kierowaną przez Donalda Trumpa. Nikt nie będzie już bronił łamania prawa w Polsce, a co więcej, nikt już nie obroni Donalda Tuska i Adama Bodnara.
Nawet skorumpowany, były komisarz Reynolds. Bo przecież w polityce światowej nie ma miejsca na dwóch Donaldów😉
Nawet tego pojęcia – demokracja walcząca – będą się wstydzić jego twórcy i zwolennicy. Bo gdyby chcieli tylko przetrzeć oczy z nienawiści, którą nazywają sprawiedliwością, to dostrzegliby to, co już następuje. Już, chociaż nowy prezydent USA dopiero 20 stycznia zostanie zaprzysiężony. Wielkie światowe firmy wycofują się z preferencji dla kultury woke. Wycofują się z finansowania niszczenia naszej cywilizacji, które zaczęli od niszczenia naszego języka. Od gwałtu na rozumie, logice i obiektywnej prawdzie. A za darmo nawet Ostatnie Pokolenie nie będzie się przyklejać do asfaltu.
Ich działania niszczyły naszą cywilizację i kulturę od środka. Zdegenerowane społeczeństwa nie mają przed sobą przyszłości. Wymierają lub są podbijane przez zdyscyplinowanych najeźdźców.
Dlatego cieszę się ze zwycięstwa Donalda Trumpa. Działania, które zapowiedział, mogą nie tylko zahamować proces upadku naszej cywilizacji, ale ją odrodzić. System jej celowego niszczenia polegał na pośrednim finasowaniu go przez nas wszystkich. Odcięcie grupki wariatów, bredzących niestworzone historie o 51 płciach, od naszych pieniędzy, spowoduje ich szybki zanik.
https://dorzeczy.pl/swiat/671419/donald-trump-woke-to-bzdura-sa-dwie-plcie-meska-i-zenska.html
Zatem, nie martwmy się już. Nowy Rok przed nami i wielkie zmiany, na świecie i w Polsce.
Jan Azja Kowalski
PS. Jak myślicie, gdzie znajdą azyl Tusk z Bodnarem po swoim upadku?