Jak podało BBC w Southampton mężczyzna trzymający flagę Anglii próbował otoczyć grupę antyimigracyjnych demonstrantów. Funkcjonariusze powalili go na ziemię i wyprowadzili. Cóż, pojedynczy biali rasiści rosną w siłę 🙂
Fala protestów anty-imigracyjnych rozlewa się po Wielkiej Brytanii. Zaczęło się od mordu Rwandyjczyka na trzech dziewczynkach, o czym pisał Patryk Patey.
Akcja brytyjskiej policji, polegająca na wyłapywaniu białych i niezauważaniu kolorowych, nie przynosi uspokojenia sytuacji. Atakowane są hotele, w których przebywają migranci, na przykład w Rotherham. To tam przed 10 laty dochodziło do masowego wykorzystywania nieletnich dziewczynek przez migrantów z Pakistanu, a lokalne władze udawały, że nie widzą.
Metody policji i władz brytyjskich nie zmieniły się. W jedyną dopuszczalną narrację – klękania przed ludnością kolorową i przepraszania za grzechy białych przodków – wpisują się również mainstreamowe media, z szacowną BBC na czele. Poprawność polityczna przynosi czasem efekt komiczny. Oto próbka:
Natomiast w Southampton zauważono około 10 demonstrantów sprzeciwiających się imigrantom, a policja starała się rozdzielić ich od kontrmanifestujących. BBC przekazało, że zatrzymana została jedna osoba. „Mężczyzna trzymający flagę Anglii próbował otoczyć grupę antyimigracyjnych demonstrantów. Funkcjonariusze powalili go na ziemię i wyprowadzili”
Przeczytaliście ze zrozumieniem ostatnie zdanie? Pojedynczy mężczyzna z flagą Anglii próbował otoczyć grupę osób. Rozumiem, że bez interwencji policji mogłoby mu się to udać😉.
Śmiałek chciał sam jeden otoczyć co najmniej kilka osób. Gdyby ten fortel się powiódł, niechybnie trafiłby do Księgi Rekordów Guinnessa. Możliwe, że to flaga Anglii dodała mu animuszu i pewności siebie. I tylko sprawna akcja policji zapobiegła pobiciu rekordu.
Wyspa ma swoje problemy rasowe … i logiczne, ale to jej problem. Dużo bliżej nam do Francji i Niemiec, w których problem również nabrzmiewa. Z racji przyjętego przez Unię Europejską paktu migracyjnego, Polska może za mieć chwilę takie same problemy. Oby, nie.
Teoretycznie nic nam nie grozi z powodu niższego poziomu życia i socjalu. Nie jesteśmy wymarzonym krajem docelowym dla migrantów, chcących poziomu najwyższego, a nie biedowania. Jednak gdy zostaniemy zmuszeni do utrzymywania migrantów na poziomie europejskim/niemieckim, sytuacja zmieni się diametralnie. Staniemy się dla migrantów miejscem bardzo atrakcyjnym.
Ratunkiem dla Wielkiej Brytanii mogą okazać się pojedynczy, rezolutni mężczyźni z flagą. Mam nadzieję, że będzie ich coraz więcej. Co uratuje nas?
Jan Azja Kowalski
PS. Znajomy przypomniał mi scenkę z lat 80-tych. Po demonstracji na Wawelu ze szczekaczek ZOMO popłynął komunikat: Milicja Obywatelska wzywa do rozejścia się! Na rogu Stradomskiej i Westerplatte stał samotny mężczyzna. Z ZOMO-wskiej nyski rozległ się głos: obywatelu, was to też dotyczy! 😊
Fot. CC BY-SA 2.0 Jaggery