People Before Profit potępia wczorajsze wysiłki skrajnej prawicy polegające na zastosowaniu taktyki zastraszania przed budynkiem Dáil.
Zabrali ze sobą fikcyjną szubienicę, na której widniały głowy posłów Brid Smith i Paul Murphy wraz z Eoin O Broinem z Sinn Féin, a także postaciami establishmentu. Ten symbol ujawnił ich prawdziwy zamiar. Chcą stworzyć faszystowską dyktaturę nad trupami lewicowych posłów i establishmentu, który stworzyli jako postacie nienawiści.
Nie należy próbować tuszować politycznych motywacji organizatorów. To ci sami ludzie, którzy organizowali protesty w bibliotekach, ośrodkach pomocy bezpośredniej i przeciwko osobom trans.
Ta nowoczesna forma faszyzmu łączy w sobie elementy, które zanurzyły się w teoriach spiskowych z fundamentalistycznymi katolikami i ideologicznymi nazistami. Zbyt długo zakładano, że Irlandia pozostanie odporna na wydarzenia skrajnie prawicowe w reszcie świata. Po wczorajszym odtworzeniu protestu w stylu Trumpa nie możemy już tak zakładać.
Próbując chronić wybranych przedstawicieli, poszczególni funkcjonariusze Gardaí spotykali się z bandytyzmem. Należy jednak zakwestionować ogólną strategię Gardy.
Jest całkiem jasne, że lewicowe protesty radzą sobie zupełnie inaczej niż wydarzenia prawicowe. Pozwalają skrajnej prawicy blokować lotniska, atakować biblioteki, zamykać Dáil, ale i bić protestujących studentów lub tych, którzy sprzeciwiają się sprzedaży gazu w Rossport.
W czasach, gdy Irlandia potrzebuje radykalnych zmian, skrajna prawica odwraca uwagę od niepowodzeń rządu, atakując tych na lewicy, którzy walczą o prawdziwe zmiany. Wczorajsze wydarzenia uwydatniły potrzebę przeciwstawienia się tym skrajnie prawicowym bandytom i zbudowania ruchu walczącego o prawdziwe zmiany.
Najlepszym sposobem, w jaki ludzie z klasy robotniczej mogą tego dokonać, jest udział w proteście dotyczącym kosztów utrzymania i mieszkań 7 października.
Opr. Bogdan Feręc
Źr. People Before Profit
Photo People Before Profit
