Farmy wiatrowe dostarczyły 35% prądu
Jak podaje Wind Energy Ireland, farmy wiatrowe na całej wyspie, przesłały do sieci energetycznej Republiki Irlandii oraz Irlandii Północnej 35% energii elektrycznej, jaka została na niej wytworzona.
Ogółem udało się wyprodukować 13 727 gigawatogodzin prądu, co mogło zasilić domy trzech milionów rodzin. Poprzedni rekord padł w 2020 roku, kiedy produkcja prądu z farm wiatrowych osiągnęła 13 699 gigawatogodzin, natomiast najlepszym pod względem produkcji prądu z wiatru okazał się grudzień 2023 roku, kiedy prawie połowę energii elektrycznej w sieci stanowił ten z farm wiatrowych.
Oznacza to, że średnia cena prądu w grudniu ubiegłego roku wyniosła 88,97 € za megawatogodzinę, więc była niższa o 68% w porównaniu do ceny z grudnia 2022 roku, kiedy taka sama megawatogodzina kosztowała 276,52 €. Nie przełożyło się to natomiast na znaczące obniżenie cen prądu dla gospodarstw domowych, a nawet nie stanie się tak, po zapowiadanych obecnie obniżkach cen energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych.
Jak podają specjaliści, jeżeli prąd z „wiatraków” nie pojawiłby się w ubiegłym roku w irlandzkiej sieci elektroenergetycznej, kraj zmuszony zostałby do zakupu gazu, z którego produkowano prąd, a wydałoby wówczas dodatkowe 918 mln €. Gaz w całości pochodziłby w takim przypadku z importu z Irlandii Północnej, a Republika powinna zapłacić również dodatkowe 359 mln € za kredyty węglowe.
Specjaliści ds. energetyki z firmy Bring ocenili jednocześnie, iż farmy wiatrowe ograniczyły w całej Irlandii w zeszłym roku emisję dwutlenku węgla o 4,2 mln ton, czyli równowartość, którą produkuje prawie 2 miliony aut osobowych.
Dyrektor generalny Wind Energy Ireland Noel Cunniffe powiedział:
– Energia elektryczna wytwarzana w irlandzkich farmach wiatrowych zastępuje importowane paliwa kopalne. Im więcej wiatru uda nam się pozyskać do sieci elektroenergetycznej, tym mniej będziemy polegać na importowanym gazie i tym bardziej będziemy mogli ograniczyć emisję dwutlenku węgla i zatrzymać te pieniądze w domu.
Mówiąc o rozwoju systemów do wytwarzania tzw. zielonej energii, dyrektor Cunniffe stwierdził, że problemem na wyspie jest system planowania, który właściwie przeszkadza w powstawaniu nowych siłowni wiatrowych.
Noel Cunniffe dodał:
– Branża przyjęła z zadowoleniem postępy w zakresie ustawy o planowaniu i rozwoju, a rządowy plan wprowadzenia obowiązkowych harmonogramów podejmowania decyzji planistycznych w ramach nowego prawodawstwa wymaga pełnego wsparcia. Zarówno reforma planowania, jak i wzmocnienie sieci muszą pozostać głównymi priorytetami w całym systemie politycznym w 2024 roku.
Bogdan Feręc
Źr. Business Plus
Photo by American Public Power Association on Unsplash