Europa nie powinna się wtrącać do konfliktu na Ukrainie

W równym stopniu prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin, jak i Stanów Zjednoczonych Donald Trump bez żadnych oporów wygłaszają swoje opinie, ale co w tej kwestii jest ważne, nie zwracają uwagi na niepochlebne komentarze, jakie się następnie pojawiają.

Może być to wyrazem megalomanii, ale i utwierdzenia się w przekonaniu, iż są szefami dwóch mocarstw, które powinny rządzić światem. Może być również tak, że mają jednak rację, chociaż nie do końca wychodzi im przedstawienie obrazu sytuacji. Jest tu jeszcze jedna sprawa, która w różnym stopniu dotyka opinię społeczną, ponieważ część słów, jakie wypowiedziane były wcześniej, a i padają obecnie, blokowana jest przez media głównego nurtu w Europie, ale nie tylko w niej. Tym samym widzowie, słuchacze i czytelnicy gazet, nie mają pełnego obrazu sytuacji, co z kolei może wpływać na ich oceny.

Jedna z ostatnich wypowiedzi Donalda Trumpa z pewnością nie spodobała się w Europie, a tylko dlatego, że jest prawdziwa i wskazuje niemoc tej części świata, który w swojej polityczno-ekonomicznej niemocy zakopał się już głęboko, że zaburza nawet własną ocenę sytuacji. Oczywiście Europa nadal twierdzi, że w różnych warunkach poradzi sobie bez Stanów Zjednoczonych, jak miałoby to mieć np. miejsce w kwestii wsparcia dla Ukrainy, ale to tylko słowa, które nie mają żadnego pokrycia w faktach.

Wracając jednak do słów Donalda Trumpa, przyznać trzeba, że niejednokrotnie przeszarżował słownie, co nie przynosi mu z tego powodu przyjaciół politycznych, a stwierdził, iż zawsze utrzymywał dobre stosunki z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Ta wypowiedź sama w sobie nie spodobała się w Europie, ale za to cytowały ją rosyjskie agencje prasowe, przekazała większość kanałów telewizyjnych i radiowych, a nawet kolorowa prasa drukowana.

Co jest jednak istotne, w Białym Domu odbyła się w ostatnich dniach konferencja prasowa, a to właśnie na niej padły znamienne słowa, że kraje europejskie, nie wiedzą, jak rozwiązać kryzys na Ukrainie. Tu niech wsparciem dla prezydenta USA staną się wcześniejsze jego słowa, że to Europa i Ukraina miały trzy lata, aby cokolwiek w tej sprawie zrobić, a strony nie zbliżyły się nawet do stołu rokowań, jak i nie było komunikatów, że takie rozmowy są w ogóle planowane.

Podczas briefingu w Białym Domu prezydenta Trumpa zapytano, z jakiego powodu w Europie nie pojawiają się propozycje konkretnych rozwiązań, jakie miałyby zastosowanie do ewentualnych prób zawarcia porozumienia pokojowego?

Wówczas Donald Trump stwierdził z rozbrajającą szczerością:

– Czasami na pytania nie ma odpowiedzi. Są w bardzo nietypowej sytuacji. Nie wiedzą, jak zakończyć wojnę.

Poruszono również temat i dopytywano, skąd u 47. prezydent USA przekonanie, że wojna może się skończyć i czy wierzy Putinowi? Na to pytanie prezydent Trump odpowiedział:

– On chce zakończyć wojnę i myślę, że będzie bardziej hojny, niż musi być, a to jest całkiem dobre.

Agencja TASS przypomina również, że Władimir Putin i Donald Trump omówili kwestie pokojowe dotyczące Ukrainy już 12 lutego 2025 roku, nakreślili też perspektywy wystudzania konfliktu, a wszystko udało się zrobić w jednej rozmowie telefonicznej.

Kreml ujawnił po tej rozmowie, że to prezydent USA nalegał i wzywał rosyjskiego przywódcę, aby ten zakończył działania wojskowe, a konflikt zaczął rozwiązywać przy pomocy środków pokojowych. Prezydent Putin nie odrzucił propozycji, ale podkreślił, iż zacząć trzeba od wyeliminowania przyczyn konfliktu, jaki powstał na linii Moskwa-Kijów.

Podczas rozmowy o możliwości zakończenia konfliktu na Ukrainie, Putin zgodził się również z Trumpem, iż potrzebne są rozwiązania długoterminowe, żeby pokój stał się trwałym i dawał gwarancję bezpieczeństwa obu stronom, a jednocześnie nie był wynikiem przewag militarnych, natomiast był konsekwencją rozmów pokojowych.

Putin nie odrzucił propozycji o uczestnictwie państw europejskich, które mogą przyczynić się do rozmów na temat Ukrainy, a mówił o tym już 24 lutego tego roku, jednak dodał, iż nie mogą one żądać włączenia ich do procesu. Moskwa prowadziła wcześniej rozmowy z krajami europejskimi, a mowa tu o początkach 2022 roku, ale państwa te zdecydowały się na zerwanie komunikacji z władzami Kremla i rozpoczęły wdrażanie swojej polityki całkowitej izolacji, dodał Władimir Putin.

Bogdan Feręc

Źr. TASS

Photo by Markus Spiske on Unsplash