Europa dostanie się w kleszcze normalności?

Jakby na to nie patrzeć, coraz częściej odnoszę wrażenie, że Donald Trump ma pewien plan powrotu do normalności, a nawet chciałby powrotu do czasów sprzed tzw. pandemii, na co wskazują jego działania, a wymierzone są w te części globu, które zachłysnęły się Nowym Porządkiem Świata.

Kiedy za pierwszej kadencji Trumpa w Białym Domu, nazywałem go osobą, która zepsuła cały istniejący i funkcjonujący układ, nie miałem dostatecznie dużej ilości informacji, aby zobaczyć to, co widzę obecnie. Faktem jest też, że wówczas Trump ukierunkowywał działania swojej administracji na ekonomię, ale nie tłumacząc, co chce w ten sposób osiągnąć.

Obecnie również nie mówi tego otwarcie, choć wysyła jasne sygnały, że rządzić to jednak powinni politycy, a nie korporacje, które powoli, ale skutecznie przejmowały władzę nad światem.

Odnoszę więc wrażenie, o czym mówię w chicagowskim radiu Deon, że Donald Trump zniweczyć chce plany światowych przywódców, które w poniekąd mafijnym układzie z korporacjami typu Black Rock, skupiającymi w swoich rękach większość światowego kapitału, manipulują, a może nawet sterują państwami. Tę krucjatę Trumpa akurat mogę ocenić, jako działanie pozytywne i przyjmuję, jako powrót do normalności.

Tu z kolei pojawia się na planie Europa, która zaczęła zachowywać się, jak zwykła korporacja, więc narzuca państwom członkowskim model działania i to zarówno polityczny, jak i gospodarczy. Wycofywanie się z wielu dziedzin produkcji, nawiązywanie współpracy zastępującej produkcję wewnętrzną tą, którą sprowadza się z najdalszych zakątków świata, wskazuje, że europejski byt, opierać się ma na uzależnieniu od dostaw zagranicznych.

To nic innego, a przyjrzyjmy się np. umowie Mercosur, jak oddanie się Europy pod zależność od, w tym przypadku Ameryki Południowej.

W co więc może grać Trump, a chyba już dodam, że z Putinem, bo taka naszła mnie myśl, że właśnie z prezydentem Rosji chce „przekonać” Europę, iż idzie w złym kierunku. Przyjmijmy dla naszych teoretycznych rozważań scenariusz, kiedy Rosja potrzebna jest Trumpowi, więc zrozumiałe są jego naciski, aby zakończyć wojnę na Ukrainie.

Wówczas stosunki Federacji z połową świata zaczynają się normalizować, a i rozpoczyna się powolny proces wymiany handlowej. Jednak trzeba tu pamiętać, że Europa jest mniej niż przychylna Rosji i wciąż nie rozumie, że z taką gospodarką trzeba współpracować, bo po pierwsze ma możliwość wchłonięcia potężnych ilości dóbr, a po wtóre, może dostarczać nieograniczone ilości potrzebnych Europie węglowodorów.

Ale, gdyż to ale może stać się bardzo ważne i pojawi się kolejna sytuacja, a wciąż teoretyczna, podpisane zostają dokumenty pokojowe, ale na polu współpracy Europy z Rosją nic się nie dzieje. Ograniczana jest też z powodu ceł europejska współpraca z USA, więc…

Europa zostaje odcięta od byłych już wtedy i potencjalnych odbiorców swojej produkcji przemysłowej. Co się wówczas stanie? Bez zbędnych wywodów, zapanuje na Starym Kontynencie potężny kryzys gospodarczy, bo nie dosyć, że za sprawą ceł z USA ceny zaczną szybować w górę, Europa stanie się niekonkurencyjna i na dodatek nie będzie mogła nigdzie sprzedać resztek swoich produktów.

Można to nazwać duszeniem Europy, a może w przyszłości będzie można używać takiego stwierdzenia, bo jeżeli dobrze widzę sygnały wysyłane z Waszyngtonu i Moskwy, nie jest to scenariusz pozbawiony sensu. Czy wówczas Trump osiągnąłby swój cel przywracania normalności? Raczej tak, a tylko dlatego, że Europa musiałaby się mierzyć z zapaścią swojej ekonomii, a z tego mieszkańcy tej części świata nie będą zadowoleni i zaczną wywierać presję na swoich polityków.

Na marginesie, zauważyłem też w ostatnich dniach, że jakby zmieniała się polityczna i medialna narracja, jaka do tej pory była obowiązującą w Europie, więc mowa była o wojnie z Rosją. Jednak kilkadziesiąt ostatnich godzin zauważam, że o ile wciąż straszy się bez najmniejszych do tego podstaw wojną, to zaczęto dodawać słowo „zimna”. Czy jest to zalążek zmian w myśleniu europejskich politykierów? Mam nadzieję, że tak właśnie jest i wyświechtany już zwrot „efekt Trumpa”, zaczął działać.

Bogdan Feręc

Photo by Towfiqu barbhuiya on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Port lotniczy Shanno
Marek Budzisz o rea
"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.

"Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Privacy Overview

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.