Europa boi się Trumpa. Ursula nie wie, co się wokół niej dzieje

Wystarczy przejrzeć strony internetowe europejskich wydawców prasowych, żeby zobaczyć zalew tekstów, jaki to zły dla Starego Kontynentu będzie kolejny prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump i do czego doprowadzi całą Europę.

To oczywiście wpisuje się w polityczną narrację, jaką prowadzi Unia Europejska od kilku miesięcy, więc jak widać, nie chce niczego w sobie zmienić, a brnąć w niemoc sprawczą i pozbywanie się resztek europejskości, rozwoju i konkurencyjności. Co więcej, Ursula von der Leyen nastaje, aby przyspieszyć wdrażanie rozwiązań klimatycznych, a to będzie kolejnym punktem do realizacji przed zaprzysiężeniem Trumpa, jednak to nie wszystko, bo chodzi jeszcze o Ukrainę.

Von der Leyen nie chce odpuścić i nawet nie patrzy w kierunku kanclerza Olafa Scholza, który zaczyna przymilnie spoglądać w stronę Federacji Rosyjskiej. Trzyma się swoich dawnych przekonań, iż Rosję należy pognębić i pohańbioną doprowadzić do ruiny finansowej.

Nie bez znaczenia są sankcje gospodarcze, jakie na putinowską Rosję nałożyła UE i pół świata, więc ekonomicznie nie jest w najlepszej sytuacji, ale do upadku jeszcze jej daleko. Prawdą jest natomiast, iż ostatnie posunięcia Kremla nie pomogą w opanowaniu rozwijającego się kryzysu, więc drukowanie rubli nie jest rozwiązaniem.

Kiedy mowa o Ursuli von der Leyen, nie można oprzeć się wrażeniu, że jest jedną z najgorszych szefowych Komisji Europejskiej, a na dodatek chce wymuszać na państwach członkowskich pełne podporządkowanie się jej retoryce.

O ile jeszcze kilka miesięcy temu w Unii Europejskiej panowała cisza, przynajmniej ta na świetle dziennym, tak teraz dzieje się inaczej i zewsząd płyną sygnały, aby Komisja Europejska zrewidowała swoje plany klimatyczno-energetyczne i dostosowała się do nadchodzących nowych warunków w światowej geopolityce.

Szefowa Komisji Europejskiej nie chce jednak o tym słyszeć i brnie w walkę z Putinem, zniszczyć cłami chce Chiny, ale zapomina, że wojna celna nadchodzi też zza Oceanu Atlantyckiego, więc do współpracy zostanie niewiele państw. Można w takim momencie powiedzieć, iż to właśnie Ursula von der Leyen doprowadzi do głębokiej zapaści gospodarczej Unii Europejskiej, co przełoży się na niską już teraz jakość życia w tym skostniałym politycznie tworze.

Bogdan Feręc

Fot. Public domain The White House

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Lotnisko w Dublinie
Kazimierz Gajowy: Iz