Eeeee, yyyyy i przejęzyczenia
Przez ostatnie kilka dni nazbierała się spora ilość e-maili od słuchaczy Radia Wnet, którzy twierdzą, że coś się ze mną dzieje i to niedobrego.
Nie do końca mogę się z tym zgodzić, chociaż przesłuchałem kilka audycji „Studio Dublin”, czego nie robię z przyczyn typowych dla osób pracujących np. w radiu, więc nie lubią, jak ja, słuchać swojego głosu, ale teraz już dokładnie wiem, o co chodzi z tą zmianą. Kilka osób w przesłanych mi wiadomościach stwierdziło, że mam inny głos, a część, iż zaczynam zapominać słowa, co może być wskazówką poważnej choroby.
Nie, tak z całą pewnością nie jest, a badam się w tym kierunku regularnie, więc mogę mieć pewność.
Głos trochę inny mam zazwyczaj w miesiącach zimowych i wiosennych, a przyczyną jest moje uwielbienie do nienoszenia szalika, więc i gardło trochę na tym cierpi. Na dodatek wyższa wilgotność powietrza też wpływa na głos, a właściwie na płuca, w których zaczyna zalegać większa jej ilość. W całej sprawie jest jeszcze jeden haczyk, a tu zwracam się do słuchaczy, którzy mnie spotkali. Otóż inaczej mówi się „w cywilu”, a trochę inaczej w pracy, a i radio nieco zmienia brzmienie, więc to także jest słyszane na antenie.
W moich radiowych wypowiedziach mają być jednak coraz częściej słyszane „wypełniacze ciszy”, czyli te wszystkie eeee, yyyyy, chrząknięcia i przejęzyczenia. W porządku, tak się dzieje, ale wpływ na to wszystko ma kolejnych kilka czynników.
Przede wszystkim od dawna w radiu nie posługuję się kartkami lub teksami wygenerowanymi na ekranie komputera, a o ile już z jakiejś pomocy korzystam, są to tylko daty, nazwiska, liczby i nic poza tym, więc „lecę z bańki” i całkowicie na żywo, czyli nie ma możliwości wprowadzenia poprawek do nagrań, co często jest teraz spotykane w stacjach radiowych.
Kolejna sprawa to szukanie słów, więc pojawiają się eeee i yyyy, a także nie trafię czasami na odpowiednie słowo, co też ma swoją przyczynę, a żadna z osób, które do mnie napisały, nie zwróciła na to uwagi. Od jakiegoś czasu audycja „Studio Dublin” zmieniła swoją formułę, więc jest krótsza, co wymusza szybsze tempo, jednak należy zawrzeć w wypowiedzi informacje, które dadzą jasny obraz sytuacji. To z kolei może powodować nagromadzenie ważnych do przekazania treści, więc tak podświadomie wybierać należy te, które są najistotniejsze. Trzeba to też ubrać w ciąg słów, tworzących zdania, co z kolei może czasami przysparzać problemów, o ile opowiada się o sprawach skomplikowanych lub złożonych.
Wtedy pojawiają się również przejęzyczenia, których znacznie mniej jest np. w Polskiej Muzycznej Tygodniówce nadawanej w dublińskiej stacji Near.fm, a o czym będzie można się przekonać już w najbliższą środę o godzinie 19:00 czasu irlandzkiego.
Zapraszam też na piątkowe Studio Dublin w świątecznym, bo Patrykowym nastroju, a to na żywo prosto ze Studia 37 w Dublinie, gdzie wspólnie z redaktorem Wybranowskim, ponownie pojawimy się radiowo, a może nawet kilka razy w ciągu dnia, bo to jednak wyjątkowy dzień.
Z pozdrowieniami dla Pań Agaty, Marzeny, Ewy, Krystyny, Janiny, Bożeny, Anny i Panów Jacka, Tomasza, Eryka, Stefana, Jerzego, Andrzeja, Piotra oraz Marka.
Bogdan Feręc
Photo by Fringer Cat on Unsplash