E-papierosy bez smaku
O ile przepisy dotyczące sprzedaży i reklamowania e-papierosów i płynów do nich są w Irlandii dosyć daleko posunięte, to działacze na rzecz eliminacji nikotyny ze społeczeństwa, wciąż chcą wprowadzania kolejnych ograniczeń.
Obecnie nie można reklamować e-papierosów, płynów i sprzętu do wdychania „elektronicznego” dymu w pobliżu szkół, ośrodków sportowych i w środkach transportu publicznego, istnieje też zakaz sprzedaży tych urządzeń osobom poniżej 18 roku życia.
To jednak jest niewystarczające wg członka Instytutu Badań Uwolnienia od Tytoniu dra Luke’a Clancy, który uważa, że przepisy nie idą wystarczająco daleko i nie uświadamiają młodym ludziom zagrożeń. Wg dra Clancy, przepisy w Irlandii powinny doczekać się zaostrzenia, aby nowe ustawodawstwo, a to jest obecnie omawiane, w sposób skuteczny chroniło ludzi młodych przed rozpoczęciem palenia elektronicznych substytutów papierosów.
Jak dodał dr Clancy, istnieje zbyt duża różnorodność smaków, jakie proponuje w sprzedaży handel, a to może być przyczynkiem do rozpoczęcia palenia, więc powinno się iść w stronę ograniczenia ilości dostępnych w Irlandii smaków, a następnie pozbawić płyny do e-papierosów smaku całkowicie.
Rząd jest jednak zdania, że nowelizacja przepisów o e-papierosach, będzie odpowiednia do wymagań, jakie postawiło przed krajem życie i wkrótce nowe regulacja zabraniać będą reklamowania i sprzedawania e-papierosów oraz osprzętu do nich na i w pobliżu wydarzeń kulturalnych, gdzie większość stanowić będą osoby niepełnoletnie.
*
Jako wieloletni użytkownik e-papierosa mogę Panu doktorowi odpowiedzieć, że smak, w tym wszystkim ma najmniejsze znaczenie. Po pewnym czasie od chwili używania jakiegoś smaku ten przestaje być odczuwalny podczas wdychania, więc staje się całkowicie obojętny. Tu chodzi o coś całkiem innego, więc o wytłumaczenie młodzieży, że to nałóg, a jest dokładnie takim samym, jak narkotykowy lub alkoholowy.
Bogdan Feręc
Źr. NewsTalk
Photo by Chiara Summer on Unsplash