Dzikie zwierzęta grasują po Irlandii

W ostatnich dniach w zachodniej części hrabstwa Cork dokonano zaskakującego odkrycia, ponieważ w Irlandii pojawił się gatunek drapieżnika, który nie występował na tej wyspie w naturze.

Chodzi o gatunek płaza ogoniastego z rodziny salamandrowatych, który odżywia się drobnymi zwierzętami wodnymi: larwami owadów, chruścikami i niewielkimi skorupiakami. Zjada również kijanki innych płazów oraz ich jaja. Mowa tu o traszce dłoniastej i ta w naturze występowała do tej pory w Europie Zachodniej, a najdalej w Wielkiej Brytanii.

Co istotne, na sąsiedniej wyspie obserwowana jest bardzo rzadko, ponieważ prowadzi skryty tryb życia, a można ją zauważyć w pobliżu jezior i rzek, gdy wygrzewa się w słoneczne dni na kamieniach. Najbardziej aktywna jest wieczorami i rano.

W Irlandii występuje tzw. rodzimy gatunek traszki, a jest to traszka zwyczajna.

Lissotriton Helvetius, więc traszkę dłoniastą odkrył w Irlandii ekspert od gadów i płazów oraz członek Irlandzkiego Towarzystwa Herpetologicznego Rob Gandola, który bawił na wydarzeniach związanych z tygodniem różnorodności biologicznej zorganizowanych przez National Parks and Wildlife Service.

Specjalista od razu zorientował się, że traszka, którą zauważył, nie należy do gatunku spotykanego w Irlandii, a świadczyło o tym ubarwienie. Grzbiet traszki był zielonkawo-brązowy, natomiast głęboka zieleń boków i ciemna linia od oka do ogona, przypominająca linię boczną ryb, a ubarwienie przechodziło w lekko zielono-pomarańczowo-brązowy odcień na brzuchu.

Dalsze poszukiwania specjalisty przyniosły kolejne rezultaty, bo łącznie odnalazł 9 osobników tego gatunku obu płci.

Ekolog Clare Heardman powiedziała, że to rzadkość, aby w Irlandii odkrywać nowe gatunki zwierząt, gadów i płazów, a i do rzadkości należą obserwacje nowych gatunków ptaków. Pani Heardman zastanawia się, w jaki sposób traszki dłoniaste przeniosły się do Irlandii, a możliwości jest kilka. Mogły więc przedostać się na jakiś prom, który kursuje z Wielkiej Brytanii lub kontynentu europejskiego do Irlandii, ale możliwe, że uciekły z jakiejś nielegalnej hodowli.

Najbardziej prawdopodobną wersją jest jednak, iż dostały się do Irlandii na transportowanych tu z Europy roślinach.

W poniedziałek doszło też do pewnego wydarzenia, a było to już dziewiąte w tym roku, o czym poinformowała organizacja Irish Whale and Dolphin Group. Incydent miał miejsce na wodach w pobliżu Baltard w hrabstwie Clare, gdzie na mieliźnie utknął rekin olbrzymi. Rekin oplątany był siecią do połowu homarów, a mierzył ponad 6 metrów długości.

Bogdan Feręc

Źr. NPWS

Photo ATTRIBUTION-SHAREALIKE 3.0 Christian Fischer

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Sprzedaż aut elektr
Coraz więcej podró