Działania prezydent Von Der Leyen i komisarza Varhelyi podważyły ​​rolę UE jako uczciwego pośrednika na Bliskim Wschodzie

Poseł do Parlamentu Europejskiego z ramienia Fianna Fáil Billy Kelleher ocenił wypowiedź przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, a słowa jakie wypowiedział, nie wskazują, ze zgadza się z jej opiniami.

Sprawa, jak mówi się w kręgach unijnych, jest obecnie szeroko omawiana, a nie ma też jednomyślności co do stwierdzeń, jakie padły z ust „prezydent” Unii Europejskiej.

Europoseł Billy Kelleher uważa:

– Działania przewodniczącej Komisji Von Der Leyen i komisarza Varhelyi podważyły ​​zdolność Unii Europejskiej do pełnienia roli uczciwego pośrednika we wszelkich przyszłych negocjacjach dotyczących Izraela i Palestyny.

– To, co widzieliśmy u kierownictwa Komisji Europejskiej od czasu brutalnego i niemoralnego ataku Hamasu na Izrael oraz nielegalnych działań Izraela przeciwko narodowi palestyńskiemu, jest przerażające. Prezydent Von Der Leyen nie ma uprawnień do decydowania o polityce zagranicznej Unii.

– Jest to wyłączna prerogatywa rządów państw członkowskich działających wspólnie jako Rada Europejska.

– Komisarz Varhelyi nie ma również uprawnień prawnych do zawieszenia Europejskich Funduszy Rozwoju.

– Napisałem do przewodniczącej Von Der Leyen z prośbą o zażądanie rezygnacji komisarza Varhelyi. To nie pierwszy raz, kiedy ten komisarz dopuścił się nieuczciwości. Już wcześniej próbował zawiesić finansowanie Pakistanu, a dopiero niedawno wywołał oburzenie w Parlamencie Europejskim, obrażając wybranych przedstawicieli obywateli europejskich.

– Prezydent Von Der Leyen również musi zastanowić się nad swoimi działaniami w ciągu ostatnich dziewięciu dni, zwłaszcza jeśli rozważa ubieganie się o drugą kadencję na tym stanowisku. Chyba że usłyszę ją wyraźnie mówiącą, że Izrael musi działać zgodnie z zasadami Konwencji Genewskiej i obowiązującymi przepisami międzynarodowymi prawa, bardzo trudno będzie mi rozważyć przyznanie jej drugiego mandatu po następnych wyborach.

– Rolą Europy powinno być stanowisko uczciwego pośrednika w konflikcie na Bliskim Wschodzie. Unia Europejska nie może wybrać jednej strony w tak złożonej i trudnej sytuacji.

– Niestety zbyt wielu naszych komisarzy pozwala, aby osobiste uczucia przyćmiły ich rolę komisarza. Należy położyć temu kres. Traktatów ustanawiających naszą Unię nie można podważać.

Opr. Bogdan Feręc

Źr. MEP Billy Kelleher

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Bożonarodzeniowe za
Tymczasem po wyborac