Nieco ponad rok temu irlandzka sieć handlowa nie mogła pochwalić się, że jej udział w rynku przez dłuższy czas utrzymuje się pozycji pierwszej, ale te chwile już minęły i Dunnes Stores od wielu miesięcy dzierży palmę pierwszeństwa.
Zwyczajowo na pierwszą pozycję Dunnes Stores wysuwał się w okresie przedświątecznym i to zarówno przed Bożym Narodzeniem, jak i Wielkanocą*. Wówczas liderem było Tesco, ale teraz wszystko wygląda inaczej.
Jak podaje pracownia Kantar, Dunnes Stroes ma obecnie 23,3% udziału w detalicznym rynku spożywczym, ze wzrostem sprzedaży na poziomie 10,5%.
Na pozycji drugiej znalazł się odwieczny rywal, czyli Tesco, które notuje wzrosty sprzedaży na poziomie 11,3%, a udział w rynku brytyjskiej sieci to 22,5%.
Miejsce trzecie, również od dawna zajmuje Supervalu, które zawłaszczyło 20,6% runku artykułów spożywczych i to w tej sieci klienci pojawiali się najczęściej, bo 21,7 razy w ostatnim miesiącu.
Stawkę najczęściej wybieranych sklepów spożywczych zamykają niemieckie dyskonty, które też zyskują stopniowo na popularności, głównie ze względu na stosunkowo niskie ceny. Lidl ma obecnie 13,5% udziału w detalicznym rynku spożywczym, natomiast Aldi 12,3%.
Sieci spożywcze przygotowują się już na najgorętszy okres przed świętami Bożego Narodzenia, a wcześniej mają nadzieję, że udana będzie dla nich sprzedaż przed Halloween.
*Zwyczajowo używam nazw świąt Boże Narodzenie i Wielkanoc, chociaż Unia Europejska i unijne stowarzyszenie dziennikarzy zalecają, żeby mówić o „okresach świątecznych”, by nie urażać uczuć religijnych inny wyznań. Jako ateista, mogę sobie chyba jednak pozwolić na to odstępstwo i dać wyraz swojego sprzeciwu wobec dziwacznych zaleceń.
Bogdan Feręc
Źr. Kantar
Fot. CC BY-SA 2.0 DEED Eric Jones