Dubliński „armagjedon” 😉

Wiele obaw wśród czytelników wywołał tekst o potencjalnym zagrożeniu, jakie zbliża się do Dublina, a chodzi przecież o kosmiczne wydarzenie na skalę wszechświata, czyli łupnięciu asteroidy w stolicę tej potęgi ekonomicznej, jaką jest Irlandia.

Ponieważ każdy może teraz zostać ekspertem, postanowiłem i ja wpisać się w ten nurt specjalistów, a nawet spieszyć z pomocą, odpowiadając na nurtujące osoby komentujące pytania. Jeden z czytelników wyraził przekonanie, iż kamień z kosmosu celować będzie w jednego z polskich polityków, a konkretnie niejakiego Jarosława, choć nie jestem pewien, czy akurat tak ma wyskalowany celownik i czy wtedy ten będzie w Dublinie. Prędzej zgodzę się z walnięciem w Watykan, bo większy od Kaczyńskiego, czyli może nawet wceluje.

Był też człowiek, który uznał, że „grajdołem” warto nazwać Dublin, a trzymając się kolejnej części wypowiedzi, asteroid ma „zmieść” owo miasto, domniemam rozpusty, z powierzchni wyspy. Trudno, nie będę tam jeździł, więc może Cork doczeka się w końcu moich w nim wizyt.

Kolejna osoba przekonywała w swoim wpisie, że my to jednak zostaliśmy wprowadzeni w błąd, a nawet dokonano oszustwa na pełną skalę. Podaje również sprawcę, więc Bruce Willis powinien chyba spodziewać się pozwu, o czym mówi artykuł 286 Kodeksu Karnego i grozi za ten czyn kara od 6 miesięcy nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Mam nadzieję, że w więzieniu w Dublinie.

Czytelniczka Marta pyta natomiast, w którą konkretnie część Dublina, bo może planuje kupić dom, więc nie chce, aby jej kosmiczny przybysz płot zrujnował. W ten sam kontekst wpisuje się Pani Ewa, ale ta nie ogranicza się tylko do stolicy, więc zapytuje, czy będzie się ona przetaczać niczym Rolling Stones po innych częściach kraju.

Były też komentarze stwierdzające fakt, iż to nadchodzi zakończenie naszej kosmicznej wędrówki, co oznacza koniec świata, ale ważniejsze stało się dla niektórych czytelników, że jednak wówczas to ponownie możemy mieć jakieś wolne. To z kolei Pan Andrzej połączył z dodatkowymi wypłatami świadczeń socjalnych, tak trochę z rozrzewnieniem wspominając covidowe czasy, a Pan Mateusz powątpiewa, czy uda się temu kosmicznemu zagrożeniu wcelować w miasto stołeczne.

Panie Adamie, kiedy tylko posiądziemy informację na temat dokładnej lokalizacji, z całą pewnością podzielimy się tym z czytelnikami, a i podamy żądane przez Pana kody pocztowe.

Pojawił się w tej czeredzie obaw pragmatyk, a swoją troskę kierował w stronę sieci handlowych w całej Irlandii, by przygotowały się na zwiększone zapotrzebowanie na pieczywo. Pan Kamil dodaje, że i producenci papieru toaletowego powinni zwiększyć moce przerobowe, by i tego artykułu pierwszej potrzeby nie brakło na chwilę przed impaktem.

Na koniec Pani Bożena, która wręcz zachwycona jest precyzją, a z jaką kamień przyziemi, więc z uznaniem dla asteroidy, dzieli się tym w social medium.

Pokpiłem, poszydziłem, ale będzie jeszcze czas o tym porozmawiać, bo to dopiero nam się stanie w 2032 roku, więc damy radę się przygotować. Wróć! Irlandia da radę. A nie, zaraz, przecież nie może nawet wybudować odpowiedniej ilości domów, a poza tym, po co budować, jak ma to asteroida rozpie*rzyć…

Bogdan Feręc

Image by nox_box from Pixabay

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Ukraińscy żołnier
Czym jest strefa zde