Dublińscy kierowcy niezadowoleni ze zmian w organizacji ruchu w mieście

W niedzielę rano weszły w życie zmiany w organizacji ruchu w Dublinie, co nie spowodowało wówczas specjalnych utrudnień, jednak poniedziałek, więc dzień z dużym natężeniem ruchu, wyglądał już nieco inaczej.

Wielu kierowców posłuchało porad, jakie zamiesiła na swoich stronach internetowych Rada Miasta Dublina, ale część z przyzwyczajenia próbowało przejechać przez centrum stolicy. Tam natomiast napotkali duże tablice, które informowały, że przejazd został zamknięty. Pomocni okazywali się pracownicy Rady Miasta i służb drogowych, którzy informowali o objazdach i nowych zasadach poruszania się po centrum Dublina. W godzinach porannego szczytu komunikacyjnego ruch w rejonie zamkniętych ulic odbywał się płynnie, chociaż kierowcy mieli też pretensje do kierujących ruchem, że nie dostali odpowiednich informacji wcześniej.

Nieliczna grupa kierowców pomstowała też na decyzję Rady Miasta Dublina, a ich złość skupiała się na osobach informujących o zmianie organizacji ruchu, więc nie do końca w dobrym kierunku wypowiadali słowa niezadowolenia.

Zgodnie z nowymi zasadami część Dublina zamknięta jest dla ruchu samochodów prywatnych i dostawczych, a dzieje się to w godzinach od 7:00 do 19:00 przez siedem dni w tygodniu. Celem jest natomiast zmniejszenie ruchu samochodowego w centrum stolicy i nadanie priorytetu komunikacji miejskiej, rowerzystom oraz pieszym.

Decyzją Rady Miasta Dublina przez cały tydzień na drogach dojazdowych do zamkniętych odcinków przebywać będą pracownicy wynajęci przez radnych, aby informować o zmianach, by od przyszłego tygodnia pozostały tam tylko znaki. Wówczas zamknięte odcinki będą wyłącznie monitorowane, a służby miejskie mogą tam wrócić, o ile okaże się, że kierowcy jeszcze nie przyzwyczaili się do nowych zasad.

Minister stanu w Departamencie Transportu James Lawless powiedział, że nowe zasady działają zgodnie z oczekiwaniami, a dodał, że centrum Dublina, nie powinno być miejscem, gdzie znajduje się duża ilość samochodów i tworzą się korki. Wg ministra całe centrum stolicy powinno być wyłączone z ruchu samochodów, które wyłącznie przez nie przejeżdżają, bo to przestrzeń dla transportu miejskiego i drobnego, więc po pierwsze komunikacja miejska zacznie działać sprawniej, a po drugie nie będzie już takiego wysokiego zanieczyszczenia powietrza w godzinach szczytów komunikacyjnych. Minister zaznaczał kilka razy, że centrum Dublina stanie się też bardziej przejezdne, co z całą pewnością odczują okoliczni mieszkańcy, a i ułatwi to ruch turystyczny.

Wcześniej swoje uwagi do planu wyłączania z ruchu ulic zgłaszały przede wszystkim grupy biznesowe, jednak wczoraj w godzinach popołudniowych Retail Intelligence i Dublin Town poinformowały, że z oficjalnym stanowiskiem i oceną wpływu na biznes w centrum miasta, wstrzymają się do chwili, gdy kierowcy przyzwyczają się do zmian, a i w pełni rozpocznie się rok szkolny.

Bogdan Feręc

Źr. RTE

Fot. Kadr z relacji RTE/ Photo by Andrea Leopardi on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Przygotujmy się na
Nie przewieziesz e-h