To zła informacja dla całej Irlandii, gdyż stolica kraju zawsze była motorem napędowym dla innych miast, ale najnowsze dane Dublin Economic Monitor wskazują, że to największe miasto w Irlandii zaczęło mocno oszczędzać.
Widać to przede wszystkim w wydatkach konsumenckich i dane MasterCard wskazują, że wydatki detaliczne w stolicy Irlandii obniżyły się o 8,1%, co miało miejsce w pierwszym kwartale tego roku, a w porównaniu do IV kwartału roku poprzedniego. Podobny trend widać też w Dublin Economic Monitor, bo i tutaj widać niższe wskaźniki ekonomiczne, a ograniczono wydatki związane z handlem detalicznym, działalnością gospodarczą, zatrudnieniem oraz rynkiem nieruchomości.
Wracając jednak do danych MasterCard, podkreślić należy, a to stało się wskaźnikiem ogólnokrajowego kryzysu kosztów utrzymania, iż o ponad ¼ spadły wydatki konsumentów w centrach handlowych i sklepach odzieżowych. Obecnie analitycy MasterCard mówią o ostrożności zakupowej, którą wiąże się z rosnącymi kosztami życia, w tym wysokimi kosztami zakupu nośników energii.
Inaczej sprawa przedstawia się w przypadku Global Purchasing Manager’s Index dla Dublina i ten indeks prowadzony przez S&P wskazuje stabilizację dla pierwszego kwartału tego roku, a szczególnie dobrze wyglądają dane z sektora budowlanego, bo ogólny wskaźnik PMI wyniósł 60,1 punktu. S&P ostrzega jednocześnie, że rosnące koszty materiałów budowlanych, ale i koszty związane z wynagrodzeniami pracowników, mogą nasilić presję na ten sektor i drugi kwartał tego roku, wykazywać będzie ograniczenie wzrostu.
W Dublinie wzrosła też stopa bezrobocia i wynosiła w I kwartale 2022 roku 5,8%, czyli w porównaniu do IV kwartału roku 2021, wzrost jest na poziomie 0,4%. Całkowite zatrudnienie w Dublinie wynosiło na koniec kwietnia 760 000 osób i było znacznie wyższe niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Istotne jest też, że o ile wzrasta poziom dublińskiego bezrobocia, to niektóre branże wciąż borykają się z problemem znalezienia pracowników, a najwięcej wakatów było w dublińskim handlu detalicznym, usługach restauratorskich, hotelarstwie oraz w sektorze utrzymania czystości o ochrony.
Ciekawostką może być informacja, że z końcem ubiegłego roku w Dublinie spaść miały czynsze i był to jakoby drugi spadek od sześciu lat, a średnia opłata czynszowa obniżyła się o 3,3%. Nie zmienia to jednak faktu, że średni czynsz w stolicy wynosi obecnie 1804 €.
Oceniając dane, ekonomista Andrew Webb z Grant Thornton powiedział, że analiza danych dla Dublina każe sądzić, iż recesja w Irlandii staje się coraz bardziej prawdopodobna.
Andrew Webb:
– Presja związana z kosztami utrzymania powoduje, że nastroje konsumentów i przedsiębiorstw stają się coraz bardziej niekorzystne, co znajduje odzwierciedlenie w danych Mastercard Spending Pulse i zmniejszeniu ilości nowych ofert pracy. Wszystkie oczy zwrócone są teraz na konsumentów, aby zobaczyć, czy złe nastroje zamienią się w zmniejszenie wydatków, powodując spowolnienie gospodarcze.
Bogdan Feręc
Źr: Independent