Domy zdrożeją z powodu śmieci

We wrześniu w Irlandii zacznie obowiązywać nowa, wyższa opłata za wywóz odpadów budowlanych, co ma zwiększyć poziom recyklingu w branży budowlanej, ale sektor powiedział, że zwiększy to ceny domów.

Obecnie za wywiezienie 20 ton ziemi lub gruzu firma budowlana płaci od 150 do 200 euro, jednak od 1 września za każdą tonę firmy zapłacą dodatkowo 10 €, co może zwiększyć całkowity koszt budowy typowego domu do nawet 550 000 €. Przedstawiciele sektora budowlanego twierdzą, że wskaźnikiem może być jedna z inwestycji w okolicach Dublina, gdzie konieczne stało się wywiezienie 55 000 ton gleby, aby w ogóle rozpocząć prace budowlane. Do tego dojdą koszty usunięcia gruzu, więc koszt budowy jednego domu zwiększy się o przynajmniej kilka tysięcy.

Jak obliczono, koszt podstawowy budowy jednego mieszkania podniesie się o ok. 5612 €. Do tego należy dodać koszty usunięcia innych odpadów budowlanych, co też wpływać będzie na cenę końcową.

W roku ubiegłym Departament Środowiska miał przyjrzeć się możliwości wprowadzenia zwolnień podatkowych z tytułu wywożenia odpadów budowlanych, w których 85% stanowi ziemia, gruz i odpady rozbiórkowe, jednak do tej pory nie udziela w tej sprawie żadnych informacji, a i specjaliści ds. rynku budowlanego sugerują, iż panuje ogólne przeświadczenie, iż ta opłata jest niezbędna, by sektor zmodernizował swój sposób prowadzenia działalności budowlanej.

Rozwiązaniem mogłoby się stać powstanie sprawnego sektora recyklingu materiałów budowlanych, jednak potrzebny jest na to czas i poważne inwestycje finansowe.

Jeżeli nie stanie się to przed 1 września, cała branża zostanie dotknięta nowym podatkiem, co może doprowadzić również do załamania się sektora budowlanego, który wstrzyma prace, by zaczekać do pojawienia się odpowiedniej ilości zakładów utylizacji odpadów budowlanych, a to te pomogą w unikaniu opłat i opodatkowania odpadów z prowadzonych inwestycji.

O ile nie uda się to do początku września, część prac budowlanych może zostać wstrzymanych, a w części, gdzie prace są zaawansowane, zastosowany zostanie nowy przelicznik kosztów, co z kolei podniesie ceny końcowe, a domy i mieszkania po prostu zdrożeją.

Co też istotne, niektóre z firm budowlanych opierały się na współpracy z firmami zewnętrznymi w zakresie utylizacji odpadów budowlanych, jednak zmiany przepisów wymagać będą od nich wdrożenia własnych programów utylizacji. Jedna z firm budowlanych w Irlandii stwierdziła, że w jej przypadku koszt tego dostosowania wyniesie ponad pół miliona euro.

Duzi gracze na rynku, co też sugerują analitycy rynku budowlanego, poradzą sobie z nowymi regulacjami, gdyż po prostu przeniosą wszelkie koszty na kupujących mieszkania, jednak mniejsze firmy realizujące przedsięwzięcia budowlane, raczej nie udźwigną takich kosztów i mogą zakończyć działalność. Ten element może mieć także wpływ na tempo prowadzonych prac budowlanych, więc ilość dostarczanych na rynek jednostek mieszkalnych.

Stowarzyszenie Wykonawców Budowlanych wysłało niedawno list do premiera Simona Harrisa, w którym ostrzega, że o ile przepisy wejdą w życie, „branża budowlana zatrzyma się 1 września”. Zaproponowano, co nawiasem mówiąc, znalazło się również w jednym z raportów, jaki stworzony został na potrzeby polityków, aby czas na te zmiany wydłużyć do lat trzech, jak miało to miejsce w Wielkiej Brytanii. W liście podkreślono jednocześnie, że nikt nie prowadził konsultacji z branżą budowlaną, co zastanawia przedstawicieli tego sektora.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Photo by Jamar Penny on Unsplash