Dzień św. Brygidy, znany również jako Imbolc, to tradycyjne irlandzkie święto obchodzone 1 lutego i oznacza początek wiosny, ale jest jednym z czterech gaelickich świąt sezonowych, obok Beltane, Lughnasadh i Samhain.
Kim była św. Brygida? W sercu irlandzkiej historii leży św. Brygida, postać owiana tajemnicą i czczona za swoją współczującą naturę. Urodzona w V wieku, św. Brygida jest znana ze swojego hojnego ducha i cudownych mocy. Założyła kilka klasztorów, z których najsłynniejszy znajduje się w Kildare. Jej życie to gobelin opowieści, które łączą mit z rzeczywistością, czyniąc ją jedną z najbardziej fascynujących postaci w irlandzkim folklorze i historii religii.
Dzień św. Brygidy jest obchodzony z zapałem w całej Irlandii, każdy region dodaje do uroczystości swój niepowtarzalny smak. Od tradycyjnych zwyczajów, takich jak robienie krzyży św. Brygidy, po współczesne obchody, takie jak parady i festiwale muzyczne. Dzień ten jest często obchodzony ucztami, spotkaniami społeczności i specjalnymi nabożeństwami kościelnymi, odzwierciedlającymi zarówno religijny, jak i kulturowy wymiar obchodów.
Dzień św. Brygidy zajmuje święte miejsce w irlandzkim Kościele katolickim. Ta sekcja obejmuje obrzędy religijne, w tym pielgrzymki i rytuały, które oznaczają ten święty dzień. Specjalne msze i błogosławieństwa krzyży św. Brygidy są powszechne, a wielu wiernych odwiedza święte studnie i sanktuaria św. Brygidy w całej Irlandii.
Święto i trzy dni wolne, na jakie niecierpliwie czekało wiele osób od świąt Bożego Narodzenia, a i dla nas stanie się czasem odpoczynku i oderwaniem od codzienności. W tym roku połowa redakcji portalu „Polska-IE” udaje się do stolicy, aby przeprowadzić rekonesans po tamtejszych restauracjach, a druga połowa, jako bardziej usportowiona udaje się w dzikie ostępy Connemary.
Nawet nie trzeba sobie zadawać trudu, aby zgadnąć, kto udaje się do Dublina, a to tylko dlatego, że o ile w Irlandii mamy długi weekend, to nie ma aż tak dobrze w Polsce i Radio Wnet działa nieprzerwanie, czyli tam mój głos słyszany będzie w piątek, sobotę i niedzielę.
Tym samym, aby nie obciążać reszty zespołu, zadecydowałem, że wszyscy mamy wolne i każdy może robić, na co tylko ma ochotę, również nasi współpracownicy z redakcji nad Wisłą. W związku z tym w piątek ostatnia informacja pojawi się o godzinie 13:00, a następnie wracamy we wtorek jedną minutę po północy.
Bogdan Feręc
Fot. CC BY-SA 3.0 Philipp M. Moore