Powodów jest wiele, a niektóre mogą być zaskakujące, chociaż w ocenie osób, które otrzymały oferty mieszkań, to jednak w przyszłości stanowić będzie kłopot.
W ostatnich dwóch latach łącznie więcej niż 5000 ofert mieszkań socjalnych nie zyskało aprobaty osób, które otrzymały oferty zamieszkania, a w latach 2021 i 2022 średnio jedna na pięć, czyli niecałe 25 000 ofert było odrzucanych. Wskaźniki zmieniły się nieco w roku ubiegłym, bo to już prawie dwie na pięć ofert było odrzucanych.
Powody były różne, a przeważały te, które mówiły o zbyt małym domu, braku ogrodu lub miejsca parkingowego, brak schowka na motocykle i zbyt małe sypialnie. Do tego dochodziły odrzucenia, które mówiły o okolicy, w której zdarzają się liczne zachowania antyspołeczne, ale też oferowanie bliźniaków i mieszkań zamiast domów. Kolejnymi powodami były nieodpowiednie w oczach potencjalnych najemców domów socjalnych systemy ogrzewania, ale też sam obszar, który ma złe połączenie z internetem. To też nie wszystkie z powodów, jakie znalazły się w odmowach przyjęcia domu przydzielanego przez władze lokalne, bo i zdarzały się takie, w których to zakaz wstępu na posesję ze zwierzętami stał się przyczyną odmowy, ale także nieodpowiednia lokalizacja i względy medyczne.
Problem w niektórych przypadkach stanowił też brak drugiej łazienki, zbyt duża odległość od parkingu, a także odległość od szkoły. Kolejnym z powodów stał się fakt, iż w proponowanej okolicy nie było punktów ładowania samochodów elektrycznych, co wpłynęło na decyzję o rezygnacji z domu.
Niektóre z powodów były uzasadnione, ponieważ rodzinom oferowane zbyt małe domy, jak jednej z rodzin z trojgiem dzieci, którym zaoferowano mieszkanie z dwoma sypialniami. Niektóre z wniosków zostały też źle ocenione pod względem potrzeb i osobom z problemami w poruszaniu oferowano domy lub mieszkania, które miały utrudniony dostęp do nich osobom z niepełnosprawnościami ruchu.
Zrozumiałe jest natomiast, że niektóre z osób miały zastrzeżenia co do lokalizacji, gdyż proponowana nieruchomość była zbyt daleko od grup wsparcia, ośrodka zdrowia albo rodziny, ale i w przypadkach, kiedy nowy lokal był zbyt blisko byłych partnerów, a ci wcześniej stosowali przemoc.
Najwięcej ofert mieszkań socjalnych odrzuconych zostało w hrabstwie Kildare i tutaj wskaźnik wyniósł 38%. Część osób w ogóle nie kontaktowała się z władzami lokalnym, aby zaakceptować propozycję mieszkania socjalnego, na co wskazywała np. Rada Hrabstwa Tipperary. Większość rad hrabstw potwierdziła jednak, że oferowane przez nie mieszkania, spełniają oczekiwania najemców i są tymi, z których lokatorzy nie chcą się już wyprowadzać.
Najniższy wskaźnik odrzuceń w roku ubiegłym miała Rada Hrabstwa Clare i było ich zaledwie 3,8%, ale tu trzeba zaznaczyć, że nie wszystkie Rady chciały podać te informacje, jak stało się w przypadku Monaghan, Offaly, Carlow, Louth, hrabstwo Galway i Wicklow. W tych hrabstwach stosuje się jednak ofertowanie domów i mieszkań socjalnych z uwzględnieniem wszelkich potrzeb, a to wskazuje na wskaźnik odrzuceń na poziomie ok. 3%.
Każda Rada Hrabstwa ma możliwość uznania lub odrzucenia powodów odmowy, ale w takiej sytuacji osoba ubiegająca się o mieszkanie z puli komunalnych, może być usunięta z listy oczekujących, o ile urzędnicy uznają odmowę za pozbawioną podstaw. Może być też tak, że osoba trafi na listę oczekujących w roku następnym lub latach kolejnych.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by Tierra Mallorca on Unsplash