Deportowano setkę osób
Już w roku ubiegłym wypominano, że z Irlandii deportuje się niewiele osób, które miały oficjalny nakaz opuszczenia wyspy, a i tych, które nie uzyskały tutaj prawa pobytu.
Wówczas Departament Sprawiedliwości tłumaczył, że robi, co w jego mocy, aby sytuację zmienić, jednak przepisy są w tej kwestii jednoznaczne i azylanci korzystają bardzo często z procedur odwoławczych, by opóźnić całą procedurę. Sytuację obiecano zmienić, więc deportować z kraju znacznie większą ilość nielegalnych emigrantów, co właśnie w ocenie Departamentu ma miejsce.
Jak powiedziała minister sprawiedliwości Helen McEntee, od początku roku z Irlandii deportowano już 100 (słownie – sto) osób.
Minister dodała, iż od początku ubiegłego roku odmówiono nadania statusu uchodźcy ok. 7300 osobom, a ta ilość stale rośnie.
Helen McEntee:
– To nie jest miejsce, w którym chcemy się znajdować, jeśli chodzi o fizyczne usuwanie ludzi, nie tylko trwa to znacznie dłużej, nie tylko jest znacznie droższe, nie tylko jest znacznie trudniejsze, nie jest też mniej skuteczne. Istnieje wiele różnych etapów, na których ludzie mogą się odwoływać… a liczba osób wnoszących odwołanie może być dość duża.
Minister McEntee powiedziała, że znacząca większość osób ubiegających się o azyl w Republice Irlandii, przedostaje się do kraju przez granicę lądową.
Helen McEntee:
– Powiedziałabym, że to więcej niż 80%.
Jednak w kraju jest jeszcze ponad 7000 migrantów, a to grupa, która wciąż czeka na ocenę władz po względem nadania im statusu azylanta.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Photo by Hendrik Morkel on Unsplash