Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

„Deportacje” z Irlandii wzrosły o 140%

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Kiedy okazało się, że w Irlandii proces deportacyjny praktycznie nie działa, bo rocznie wydala się z kraju kilkanaście osób, które nie uzyskały pozwolenia na pobyt lub są nieautoryzowanymi migrantami, Departament Sprawiedliwości postanowił zmienić przepisy, by usprawnić proces odsyłania takich osób do ich krajów pochodzenia.

Na tej podstawie minister Helen McEntee przygotowała odpowiednie przepisy, które zaczęły obowiązywać w początku roku, a jak się okazuje, były one bardzo pomocne w pracy urzędników. Na posiedzeniu gabinetu ministrowie dowiedzą się, że ilość wydanych nakazów deportacji podniosła się do 1792, więc jest o 140% niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.

W okresie roku ilość deportacji wzrosła natomiast do 98, więc o 165%, co nie jest wynikiem, który mógłby cieszyć, ale kierunkiem, w jakim zaczyna iść Irlandia.

Od początku tego roku Garda aresztowała już 138 osób, które pojawiły się w Irlandii bez wymaganych dokumentów, a prawie połowa doczekała się już decyzji o deportacji.

Obecnie w kraju wciąż toczy się proces ustanowienia lotów czarterowych, które pozwolą na odsyłanie nielegalnych imigrantów, a i zwiększą się możliwości państwa w tym zakresie. Cały proces zakończy się do końca roku i od stycznia 2025 roku, nielegalni migranci opuszczać będą wyspę w znacznie większej ilości. Ponadto, od stycznia do pracy w działach związanych z egzekwowaniem przepisów imigracyjnych oddelegowanych zostanie około 100 funkcjonariuszy Gardy, a zajmować się będą tylko nielegalnymi migrantami i deportacjami.

Departament Sprawiedliwości prowadzi też stały przegląd państw, z których odbywa się nielegalna migracja, więc stara się ocenić, czy ich obywatele powinni znajdować się na liście państw zagrożonych i czy taki status wciąż powinien być wobec nich stosowany. Wydłuża się też lista państw uznawanych za bezpieczne, więc obywatele tych krajów muszą ubiegać się o normalne wizy wjazdowe, a uzyskanie przez nich statusu azylanta, jest obecnie bardzo trudne.

Na irlandzkiej liście państw uznawanych obecnie za bezpieczne znajdują się Albania, Algieria, Bośnia i Hercegowina, Botswana, Brazylia, Egipt, Gruzja, Indie, Kosowo, Malawi, Macedonia Północna, Czarnogóra, Maroko, Serbia i Republika Południowej Afryki.

Do tego Departament Sprawiedliwości zajął się też migrantami, którzy przybyli do Irlandii z państw europejskich, bo i oni, o ile nie udokumentują swojej tożsamości i nie będą mogli przedstawić nabytego prawa pobytu na obszarze UE, odesłani mają być do ostatniego kraju, z którego przybyli.

Obecnie najwięcej wniosków azylowych pochodzi z Nigerii i Jordanii, a jednocześnie obywatele tych państw składają największą ilość wniosków o pozwolenie wjazdu na teren Republiki Irlandii.

Departament Sprawiedliwości poddawany jest też krytyce ze strony ugrupowań politycznych, jak robi to Antoú i lider ugrupowania Piedar Tóibín stwierdził, że resort minister McEntee, w ogóle nie radzi sobie z deportacjami. Tóibín dodał, że nie wykonano 59% nakazów deportacji, co jest wynikiem tragicznym.

Bogdan Feręc

Źr. RTE

Photo by Andres Medina on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version