Departament Spraw Zagranicznych kupił dwa samochody pancerne

W roku ubiegłym z pieniędzy Departamentu Spraw Zagranicznych zakupiono kilka nowych samochodów, a większość z nich użytkowana była przez misje dyplomatyczne Irlandii, ale co ważne, zastąpiły one wyeksploatowane już wozy.

Departament zakupił dwa samochody opancerzone, a Toyota Land Cruiser 300 GXR wysłana została do Abudży w Nigerii, więc do strefy podwyższonego ryzyka. Łącznie za dwa wozy pancerne zapłacono tyle samo, ile kosztowała wiata na rowery w Leinster House, czyli 355 000 €. Drugim z samochodów pancernych przeznaczony został dla poselstwa w Ramallach w Palestynie i to również była Toyota Land Cruiser, choć nieco inny model.

Auto, które trafiło do Nigerii, zakupiono u dealera w Toronto, a do Abudży przetransportowano je za 4500 €.

Kupiono też auto dla dyplomatów stacjonujących w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, na co wydano 85 569 €, ale tu koszt został obniżony dzięki sprzedaży starego wozu, więc odzyskano nieco ponad 32 000 €. Toyota Land Cruiser trafiła też do Bogoty w Kolumbii, a ta kosztowała ciut ponad 81 000 €. Takie same wozy trafiły rownież do Sierra Leone i Senegalu, za łączną kwotę 116 000 €.

Lexusem RX jeździ od ubiegłego roku ambasador Irlandii w Nowej Zelandii, natomiast placówka w Tajlandii otrzymała od podatników Volvo S60 w hybrydzie. Hybrydowe Volvo, ale inny model zakupiono dla placówki dyplomatycznej w niemieckim Frankfurcie, a do Pragi trafiła hybrydowa Toyota Camry. W Pekinie jeździ natomiast elektryczna Toyota BYD Denza, która kosztowała jedyne 40 591 €.

Departament Spaw Zagranicznych kupił też kilka innych aut, a siedem wycofał z eksploatacji, za co otrzymał kwotę 75 958 €. Przedstawiciele Departamentu zapewniają, iż samochody, które kupowane są dla misji dyplomatycznych, eksploatowane są zarówno podczas typowej pracy konsulatów i ambasad, ale i podczas podróży na umówione spotkania z politykami. Część z wymienionych w roku ubiegłym aut, miało przejechane znacznie więcej kilometrów, niż wynika to z typowego dla okresu eksploatacji aut służbowych.

Ogółem na nowe samochody dla placówek dyplomatycznych i pozostających w służbie Departamentu Spraw Zagranicznych, wydano ponad jeden milion euro.

*

Mnie brakuje tu jednak informacji, czy Ambasada Republiki Irlandii w Warszawie, również doczekała się wymiany wozu, którym „rozbijał” się po stolicy Jego Ekscelencja Patrick Haughey, bo ta placówka dysponuje przecież autem z logo kurczaka na masce, więc Skodą Superb.

Bogdan Feręc

Źr. Dept. of Foreign Affairs 

Fot. Pixabay

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Poland seeks Ireland
Spadają ceny używa