DAA się zbroi. To będzie pracowity okres lotniska w Dublinie

W nadchodzący wielkanocny weekend lotnisko w Dublinie spodziewa się tysięcy pasażerów, a jak zapewniają władze portu, zmobilizowano wszystkich pracowników, aby radzić sobie z natłokiem osób przylatujących i odlatujących z tego lotniska.

Władze DAA spodziewają się ok. pół miliona pasażerów, a tylko w Wielkanocny Poniedziałek ma być ich prawie 110 000, czyli będzie to najbardziej ruchliwy dzień w okresie świąt.

Zarząd lotniska doradza, aby do odprawy bezpieczeństwa i bagażowej stawić się nieco wcześniej niż zazwyczaj i co wynika z przepisów, więc przynajmniej na dwie godziny przed lotem krótkim i na minimum trzy godziny przed lotem długodystansowym.

W czasie wzmożonego ruchu pasażerskiego na lotniskach powraca sprawa dronów, które czasami pojawiają się w okolicy dublińskiego aeroportu, a to one wpływają na opóźnienia lotów. Wg DAA, znacznie większa ilość pracowników ochrony przesunięta zostanie do pracy przy monitorowaniu okolic dróg startowych, ale też terenu okalającego lotnisko, aby nie dopuścić do sytuacji, w której drony doprowadzą do zawieszenia startów i lądowań.

Jak dodaje dubliński zarządca portu lotniczego, specjalny system i sprzęt do zwalczania dornów został już zamówiony, ale musi być teraz zamontowany. Dodatkowo pracownicy lotniska muszą przejść szkolenia z jego obsługi, co zajmie nieco czasu, czyli sprzęt zacznie działać w okolicach czerwca.

Jak podaje Departament Transportu, sprzęt do zwalczania dronów jest niebezpieczny, więc musi być prawidłowo zamontowany, a i obsługa powinna zapoznać się ze wszystkimi jego tajnikami, by bezpiecznie ten obsługiwać.

*

To, co oni kupili? Rakiety manewrujące ziemia – powietrze? Przecież miał to być sprzęt elektroniczny o stosunkowo niewielkim zasięgu.

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Czeka nas „tsunami
Ryanaira wybiera cor