Czy Varadkar powinien obawiać się zamachu?
Premier Leo Varadkar ma już zaplanowaną na pierwsze dni stycznia wizytę w Irlandii Północnej, ale został poinformowany przez służby wywiadowcze, że powstały obawy o jego bezpieczeństwo.
Aktualnie przedstawia się sytuację, jako wysokiego ryzyka, która spowodowana została przekonaniem lojalistów, iż to właśnie Varadkar jest jednym z głównych konstruktorów Protokołu Irlandii Północnej, więc i twierdzeniami, że to urzędujący w Republice premier, chce oddzielić Irlandię Północną od Wielkiej Brytanii. Co istotne, przynajmniej dla szefa rządu w Dublinie, popularność Varadkara wśród zwolenników Korony jest coraz niższa, a i pojawiające się w Irlandii Północnej graffiti na murach oraz plakaty sugerują, iż może podczas swoich odwiedzin u naszych sąsiadów z północy wyspy spodziewać się różnego typu ataków, bo od słownych, aż po te naruszające nietykalność cielesną.
Leo Varadkar uważa jednak, że ani obawy służb, ani jego prywatne o swoje bezpieczeństwo, nie mogą powstrzymać urzędującego premiera przed wykonywaniem obowiązków i nie zmieni swoich planów wizyty w Irlandii Północnej.
Leo Varadkar:
– Oczywiście mam obawy, ale nie pozwolę, aby jakiekolwiek obawy o moje bezpieczeństwo osobiste powstrzymały mnie od wykonywania pracy, którą mam wykonać, a mianowicie reprezentowania Irlandii i reprezentowania irlandzkiego rządu. Oczywiście ustalenia dotyczące bezpieczeństwa będą dostarczone przez komisarza Gardy, a także przez policję w Irlandii Północnej. Będę postępował zgodnie z wszelkimi sugerowanymi protokołami i radami.
Taoiseach Varadkar udaje się z wizytą do Irlandii Północnej i prowadzić ma z tamtejszymi politykami rozmowy o przywróceniu władzy ustawodawczej oraz wykonawczej, więc o wyborze Zgromadzenia Stormont i utworzeniu rządu. Varadkar podkreślił, że zdaje sobie sprawę, iż to Demokratyczna Partia Unionistów jest podstawowym źródłem braku władzy na Północy, a rozmawiać ma m.in. z przedstawicielami DUP o Protokole Irlandzkim, a to ten unioniści kwestionują w wielu punktach, z czego wynikały nawet ostatnie problemy negocjacyjne gabinetu Rishiego Sunaka, który rozmawiał z przedstawicielami Unii Europejskiej, a wysuwane propozycje, storpedowane zostały przez DUP i wewnętrzne podziały w Partii Konserwatywnej.
W sprawie przywrócenia władzy w Irlandii Północnej Leo Varadkar powiedział:
– Mam nadzieję, że porozumienie między Wielką Brytanią a Unią Europejską w sprawie protokołu może odblokować instytucje w Irlandii Północnej i sprawić, że będą działać. Jednak nie zamierzam zakładać, że tak jest. Myślę, że ponowne uruchomienie Zgromadzenia i rządu nie będzie możliwe, dopóki nie osiągniemy porozumienia w sprawie Protokołu, dlatego musi to być priorytet. Chciałbym, aby wszystko wróciło do normy tak szybko, jak to możliwe.
Sprawa ważna jest dla Varadkara z kilku powodów, przede wszystkim chodzi o zachowanie współpracy ekonomicznej Republiki z Północą, ale i wchodzi teraz na arenę jeszcze jeden element, historyczny. W przyszłym roku, a dokładnie w kwietniu, przypada 25 rocznica podpisania Porozumienia Wielkopiątkowego, co zakończyło na irlandzkiej wyspie wieloletni okres nazywany czasem „riots”. Nie należy zapominać, że napięte stosunki na linii Dublin – Belfast, mają znaczący wpływ na kontakty Republiki Irlandii z Wielką Brytanią, wciąż ważnym partnerem handlowym i politycznym całej irlandzkiej wyspy.
Bogdan Feręc
Źr: NewsTalk
Photo by Jordan McDonald on Unsplash