Dziwnie zaczęło się robić w Ameryce Północnej, po jednej z wypowiedzi prezydenta elekta Donalda Trumpa, który całkiem poważnie zastanawia się wzięcia pod kontrolę Grenlandii, ale nie tylko to budzi zdziwienie na całym świecie.
Przyszły prezydent USA podzielił się opinią o konieczności posiadania i kontrolowania Grenlandii przez Stany Zjednoczone z miliarderem Kenem Howery, który będzie ambasadorem USA w Kopenhadze.
Trump do Kena Howery:
– Dla celów bezpieczeństwa narodowego i wolności na całym świecie, Stany Zjednoczone Ameryki uważają, że posiadanie i kontrola nad Grenlandią są absolutną koniecznością.
Taka propozycja padała już podczas pierwszej kadencji Donalda Trumpa w Białym Domu, jednak niewiele osób wzięło ją na poważnie, ale teraz sprawa zaczyna wyglądać już trochę inaczej. Grenlandia, jest autonomicznym terytorium Danii, a ówcześnie władze tego kraju potraktowały słowa Trumpa, jako żart, jednak teraz przyszły 47. prezydent USA, chce na poważnie zająć się tą sprawą.
Na tym nie kończą się pomysły Donalda Trumpa, bo zaproponował, aby Kanada stała się 51 stanem USA, a argumentuje to, iż ten kraj i tak w większym stopniu zależy od Stanów Zjednoczonych.
Co więcej, Trump zaczął mówić też o przejęciu pod ponowną kontrolę Kanału Panamskiego, a w tym przypadku ma być to zaprowadzeniem odpowiedniej polityki transportowej na tym szlaku wodnym i jednocześnie zaprowadzenia porządku w regionie.
*
Gdyby Stanom udało się przejąć we władanie Grenlandię, co jest ważne z punktu widzenia strategii wojskowej ważnym elementem gry z Rosją, wówczas Irlandia bardzo zbliżyłaby się do USA, więc dzieliło ją od Stanów zaledwie nieco ponad 2600 kilometrów. To też ciekawe rozwiązanie z punktu widzenia ekonomicznego, przynajmniej dla USA, bo właściwie amerykańskie firmy mogłyby zrezygnować z utrzymywania swoich zakładów produkcyjnych w Europie, a przecież wiadomo, że jednym z elementów, dla którego obecne są w tej części świata, są oprócz podatków koszty transportu.
Będąc właścicielem Grenlandii, mieliby swoje zamorskie terytoria bardzo blisko Starego Kontynentu, a i Ryanair nareszcie latałby do USA.
Bogdan Feręc
Źr. PAP
Photo by Visit Greenland on Unsplash