Czy powstanie nowe miasto w Irlandii? 

Rzecz zaczyna się w Dublinie, który ma być już miastem nasyconym, więc zamieszkanie w nim nastręcza wiele trudności, a od samego znalezienia lokum po przystępność cenową.

Pojawiła się jednak propozycja, która może odciążyć stolicę Irlandii, o ile w najbliższej okolicy Dublina powstałoby kolejne duże miasto. Z taką propozycją na Konwencji Krajowej swojego ugrupowania wystąpił lider Aontú Peadar Toibin, a to on stwierdził, że Irlandia staje się „skrzywionym miastem-państwem”, gdzie jedna trzecia mieszkańców żyje w „piekle dla osób dojeżdżających do pracy”.

Toibin jest zdania, iż większość dojeżdżających to mieszkańcy okolic Dublina, a ci muszą codziennie pokonywać kilkadziesiąt kilometrów w obie strony, żeby dostać się do pracy i wrócić do domów.

Jak mówił dalej lider Aontú, jest to proces niszczycielski dla całych rodzin, które tracą kontakt ze sobą, a przede wszystkim z dziećmi, z którymi widują się prawie wyłącznie wieczorami.

Ten problem mógłby zostać rozwiązany przez powstanie w Irlandii miasta satelickiego w okolicy Dublina, ale w tym powinny znaleźć miejsce instytucje, placówki naukowe, szkoły, sklepy, punkty usługowe i domy dla pracujących w nim ludzi, więc miasto, które jak Dublin oferowałoby podobny styl i standard życia.

W projekcie proponowanym przez Toibina znalazła się też pewna myśl, że miasto wcale nie musiałoby zostać zbudowane od początku do końca w zaplanowany przez władze sposób, ale po osiągnięciu pewnej wielkości, samo zaczęłoby przyciągać do siebie inwestycje oraz firmy. Miasto miałoby być też „przeciwwagą” dla Dublina, więc odciążyć stolicę.

Na tym nie kończą się pomysły Aontú, bo zaproponowano, żeby impulsu rozwojowego doczekały się również zapóźnione rejony przygraniczne, więc tam powinny powstawać „strefy innowacji”. Może to oznaczać np. lokalizacje firm technologicznych lub produkcyjnych, ale w związku z tym, powinny pojawić się również mieszkania dla osób, które zechcą pracować w strefach powiatowych.

Przywódca Aontú skrytykował również obecną koalicję rządzącą, a składającą się z Fine Gael, Fianna Fáil i Green Party, która skupiła się w opinii Peadara Toibina na Dublinie i przestała widzieć resztę kraju. Na Dublinie i okręgu koncentrują się inwestycje rządu, tam powstaje najwięcej mieszkań, tam lokowane są potężne inwestycje międzynarodowe, jakby Irlandia składała się wyłącznie ze stolicy i niczego poza nią.

Bogdan Feręc

Źr. Irish Examiner

Photo by Jason Dent on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Tesco i jego 200 now
Historia seksualnoś