To nie jedyna teza, jaka postawiona została w raporcie Kościoła Katolickiego, jaki przesłany został do Watykanu, a może mieć wpływ na tysiące osób w Irlandii, a do tego nie wiadomo, jaka będzie ich reakcja.
W opracowaniu National Synthesis, jakie powstało po konsultacjach w 26. irlandzkich diecezjach, stwierdzono, że rola kobiet w Kościele Katolickim powinna się zmienić, więc i te powinny być dopuszczane do wielu zamkniętych do tej pory dla nich zadań księży, w tym powinny móc uzyskiwać święcenia diakonalne i kapłańskie. Ta dosyć rewolucyjna teza stała się w tutejszym Kościele Katolickim właściwie niezbędna, gdyż od kilku już lat drastycznie spada na wyspie ilość powołań, a w wielu parafiach w Irlandii po prostu brakuje księży.
Idąc dalej, mówi się też, że z posługi kapłańskiej, a przynajmniej pewnych ról w Kościele Katolickim na wyspie, nie powinny być też wykluczane osoby LGBTIQ+, co jest nierównością w traktowaniu katolików i „nie jest drogą do Chrystusa”.
To ostatnie stwierdzenie jest natomiast opinią byłej prezydent, profesor Mary Mc-Aleese, która jasno stwierdza, że stanowisko Kościoła musi się zmienić, jeśli ma przetrwać i nadal funkcjonować w kraju.
Raport, jaki trafił do Watykanu, podkreśla, że należy wyciągnąć wnioski z przeszłości i opisuje ukrywanie przemocy fizycznej, seksualnej oraz emocjonalnej przez ludzi Kościoła, a mówi o tym, jako o „otwartej ranie”. Wiele mówi się też, iż Kościół potrzebuje wewnętrznego uzdrowienia na każdym poziomie i wzywa się ten do pokuty za nadużycia na poziomie narodowym. Dokument, który wczoraj przesłany został do Watykanu, potwierdza wpływ, jaki w ostatnich dziesięcioleciach miał poważny spadek praktyk religijnych, powołań kapłańskich i życia zakonnego na Kościół, więc wskazuje też kierunki zmian. Oprócz roli kobiet i spuścizny przemocy, inne tematy zawarte w opracowaniu dotyczą współodpowiedzialność za świeckich, przejrzystości działania i dobrego zarządzania. Jest jeszcze jeden kontrowersyjny temat, jaki poruszony został w raporcie, a dotyczy celibatu duchownych, a ściśle rzecz ujmując rozluźnienia zasad, jakimi do tej pory kieruje się Kościół Katolicki. Wyrażono również głębokie zaniepokojenie starzącymi się kadrami, brakiem nowych powołań, a także przepracowaniem księży i przeciążeniem wieloma obowiązkami administracyjnymi.
Kościelne zasady i przepisy dotyczące rozwiedzionych i żyjących nowych w związkach małżeńskich, również postrzegane są jako „drakońskie” i tak samo powinny odczekać się zmian, co pozwoli na odstąpienie od marginalizacji niektórych grup społecznych, a nawet może przywrócić Kościołowi Katolickiemu ludzi młodych, także tych żyjących w nieformalnych związkach.
Bogdan Feręc
Źr: Independent