Służby meteorologiczne w USA wydały ostrzeżenie dla mieszkańców Florydy, gdyż spodziewają się, że burza, która rozwinęła się na Oceanie Atlantyckim, zmieni się w potężny huragan.
Obecnie siła wiatru podniosła się na tyle, iż możliwe stało się nazywanie burzy huraganem, a jak dodaje National Oceanic and Atmospheric Administration „nadano jej nazwę Helene”. Huragan wciąż nabiera mocy, mówią specjaliści z NOAA i może wywołać wkrótce poważne problemy, a przyniesie ze sobą bardzo silny wiatr, opady deszczu i wysokie fale, które mogą wdzierać się na ląd.
NOAA dodaje, że Helene to specyficzny huragan, ponieważ połączy kilka zagrożeń, a zmierza teraz w stronę Meksyku, skręcając jednocześnie w kierunku Stanów Zjednoczonych.
Najbardziej zagrożona uderzeniem Helene jest natomiast Floryda, gdyż NOAA twierdzi, że może przyczynić się do realizacji „koszmarnego” scenariusza i katastrofalnej burzy obejmującej całą północno-zachodnią Florydę.
Agencje rządowe w USA wzywają mieszkańców całego północnego i części wschodniego wybrzeża USA, aby odpowiednio przygotowali się na uderzenie Helene.
NOAA mówi, iż siła tego huraganu może być na tyle potężna, iż wpychać go będzie „setki kilometrów” w głąb lądu, więc ostrzeżenia przygotowywane są także dla innych części Stanów Zjednoczonych.
Jak mówią specjaliści od pogody z USA, wszystko zależy jednak od kierunku, jaki ostatecznie obierze Helene, ale też siły, z jaką uderzy w wybrzeże Stanów Zjednoczonych.
Władze wydały ostrzeżenia o „niemożliwych do przeżycia” warunkach i potencjalnie katastrofalnej fali sztormowej, która mogłaby zalać dwupiętrowy dom.
NOAA jest zdania, iż złym scenariuszem będzie ten, w którym Helene bezpośrednio uderza w wybrzeże USA i Florydę, a nieco lepszym, jeżeli skieruje się bardziej na wschód. To jednak oznacza, iż mijając Florydę, huragan nie rozproszy się nad lądem i ponownie wejdzie w obszary Północnego Oceanu Atlantyckiego.
To z kolei powinno zacząć niepokoić mieszkańców Irlandii i Wielkiej Brytanii, bo Helene mogłaby wówczas przewędrować Atlantyk, a nabrać siły i napędzana Golfsztromem z dużą mocą uderzyć w Zieloną Wyspę. W przypadku huraganów wędrujących z USA w kierunku Irlandii jest jednak wiele zależności, ponieważ te zwyczajowo myszkują po oceanie i przewidywanie ich dokładnej trasy wędrówki nie jest możliwe.
Helene może w takim przypadku uderzyć bezpośrednio w Irlandię, ominąć ją z prawej lub lewej strony, ale może się też rozproszyć na Atlantyku lub skierować na Islandię. Scenariuszy jest wiele, a Met Éireann informuje, że z uwagą przygląda się rozwojowi sytuacji i śledzi trasę Helene.
Meteorolodzy z Irlandii dodają, że więcej informacji będą mogli podać w tej sprawie za kilka dni, a i będą wiedzieć, czy sytuacja rozwinie się w taki sposób, iż zagrażać będzie Irlandii.
Aktualizacja: Huragan Helene przybrał na sile i stał się „niezwykle niebezpiecznym” huraganem kategorii 4. Uderzył w pobliżu miasta Perry około godziny 23:10 czasu lokalnego (4:10 czasu irlandzkiego) – poinformowało amerykańskie Narodowe Centrum ds. Huraganów. Prędkość wiatru osiągała 225 km/h.
Znacznie ponad milion domów i firm pozbawionych jest prądu.
Możliwe jest też, że huragan Isaac, który znajduje się w centralnej części Oceanu Atlantyckiego, a zmierza w stronę Irlandii, może w nią uderzyć, choć bardziej prawdopodobne jest, że w przyszłym tygodniu wpływać będzie na tutejszą pogodę tylko jego ogon.
Bogdan Feręc
Źr. Independent/NOAA/Met Eireann
Image by WikiImages from Pixabay