W kraju rośnie ilość budynków sakralnych, które nie są już użytkowane, a to stało się podstawą pomysłu, aby przekształcić je w domy, mieszkania i miejsca zakwaterowania awaryjnego.
Wraz z projektem pojawił się problem, bo budynki te, o ile znajdują się w bardzo atrakcyjnych miejscach, często w centrach miast, ale też blisko wszelkich udogodnień miejskich, w tym linii transportu publicznego, cały czas są własnością zakonów, które muszą wyrazić zgodę na sprzedaż lub wieloletnią dzierżawę.
Jest też wiele obiektów sakralnych, które znajdują się na obrzeżach miast i w ich bezpośredniej okolicy, a wydają się idealne, by ponownie ożyły, więc znalazły lokatorów.
Kolejną przeszkodą jest jednak doprowadzenie ich do stanu, w którym będą mogły być użytkowane, a część z nich to zabytki, więc koszt remontów i modernizacji może być bardzo wysoki. Wśród opuszczonej substancji sakralnej znajdzie się więc nieużywane już kościoły, ale też klasztory, puste od lat sklepy, niegdyś z dewocjonaliami i domy, a te zamieszkiwane były przez sługi kościoła.
Co ciekawe, jak tłumaczył rzecznik Stowarzyszenia Przywódców Misjonarzy i Zakonników Irlandii Gerard Gallagher, nie wszystkie te budynki są własnością zakonów, bo część stanowi substancję zarządzaną przez spółki komercyjne i nie należą już do żadnego z irlandzkich zgromadzeń religijnych. Duża część została zakupiona przez prywatnych deweloperów, a to oni są teraz władni, aby prowadzić rozmowy z ewentualnymi zainteresowanymi ich kupnem lub dzierżawą.
Wcześniej przeprowadzono już inspekcję pustoszejących klasztorów, w których zamieszkuje coraz mniejsza ilość zakonnic i mnichów, jednak okazało się, że to miejsca, które potrzebują gruntownej modernizacji, aby stać się np. mieszkaniami dla osób bezdomnych.
Problem stanowi przede wszystkim baza sanitarna, ale i system grzewczy w większości przypadków nadaje się tylko do wymiany, co może wiązać się nie tylko z wysokimi kosztami, ale i problemami natury architektonicznej.
Co prawda w kilku przypadkach udało się przejąć niektóre z klasztorów, a i uzyskać pozwolenia na prace modernizacyjne, jednak prowadzone są one powoli. W hrabstwie Laois w remoncie jednego z klasztorów pomaga Rada Hrabstwa, a obiekt pozwoli na stworzenie 52 mieszkań socjalnych, choć z wieloma częściami wspólnymi.
W kraju prowadzona jest jednak ocena budynków sakralnych, a odbywa się pod względem ich potencjalnego przystosowania na cele mieszkalne. W ocenie udział biorą architekci, ale też konserwatorzy zabytków i przedstawiciele firm budowlanych.
Bogdan Feręc
Źr. The Irish Times
Photo by Soff Garavano Puw on Unsplash