Wielokrotnie mówiło się, że program kaucyjny jest sukcesem, jednak może się okazać, że nie będzie on pełny, a wynika to z danych, jakie zostały właśnie opublikowane i mówią, iż puszki oraz butelki o wartości 54 mln €, nie zostały nigdy zwrócone.
Z danych wynika również, że 70% mieszkańców kraju oddaje butelki i puszki z kaucją, jednak 25% nigdy tego nie robi. To zagadnienie omawiane było w programie stacji radiowej News Talk, a i możliwość wypowiedzenia swojej opinii otrzymali słuchacze.
Dyskusja toczyła się w kręgu pytania, czy puszki oraz plastikowe butelki trzeba oddawać, czy może to zły system i nie powinno się tego robić?
Nikki z Dublina powiedziała:
– Tak, jestem na granicy dołączenia do tego odsetka, który tego nie robi, bo mam tego dość. Po pierwsze, już wcześniej segregowałam śmieci, więc kiedy to dostałam, nie byłam z tego powodu zadowolona. Choć nie jestem do końca egoistką, zdaję sobie sprawę, że są inni ludzie, którzy nie segregują śmieci, i nie chodzi tu tylko o mnie, więc w porządku. Ale ostatnim razem, kiedy oddawałam, zajęło mi to godzinę, a nie miałam czasu stać w kolejce przez godzinę. Jedna z maszyn była zepsuta, a przed drugą ustawiła się kolejka ludzi, którzy najwyraźniej gromadzili plastikowe butelki, odkąd usłyszeli, że dostaną za nie pieniądze.
– Im dłużej tam stałam, tym bardziej powtarzałam: 'Dlaczego po prostu nie odejdziesz i nie przestaniesz stać?’ Nikt nie przyszedł naprawić drugiej maszyny. Mówiąc ogólnie, zajmie to dobre 10–20 minut, ale uważam to za naprawdę uciążliwe. I tak bym oddała śmieci do recyklingu, a teraz jadę gdzieś i muszę tam stać przez godzinę. To irytujące. Powiedziałbym, że to jest powód, dla którego niektórzy ludzie nie ich zwracają.
Kolejną z rozmówczyń News Talk była Sinéad, również z Dublina, a ona miała inne zdanie w tej sprawie.
Sinéad powiedziała na antenie:
– Sama mam bardzo pozytywne doświadczenia i wiem, że inni też poruszają ważne kwestie. Czy system jest doskonały? Nie, nie jest doskonały. Czy będzie pasował każdemu? Nie – ale dotrze do celu. Jestem w miejscu, w którym obsługa maszyn jest bardzo dobra, nie muszę długo czekać w kolejce. Wszystkie duże sieci handlowe, które oferują również karty podarunkowe, mogłyby z łatwością rozważyć umożliwienie ludziom umieszczania na tych kartach paragonów ze zwrotów i dać im trochę więcej swobody.
– Wiem, że mój lokalny klub GAA przyjmuje już zwroty butelek, więc jeśli nie chcesz iść i wydawać pieniędzy w konkretnym sklepie, po prostu przekaż je lokalnemu klubowi GAA. Przeznaczą te pieniądze na zasoby klubu, więc jeśli się nad tym zastanowić, na pewno są sposoby, żeby to zrobić.
*
Prawdą jest, że ilość automatów do odbioru puszek i butelek wciąż jest trochę zbyt mało, więc zdarzają się do nich kolejki. Są też problemy techniczne, więc wypełniające się szybko automaty, szczególnie w weekendy, a i obsługa sklepów reaguje na wezwania klientów opieszale. Z tego jednak wynika, że ilość automatów powinna się znacząco zwiększyć, a mogłyby przecież ustawiane być też w centrach handlowych i innych łatwo dostępnych miejscach.
Do tego mniejsze sklepy również powinny zostać w takie wyposażone, ale, ponieważ koszt montażu jest wysoki, można to sfinansować z budżetu Departamentu Środowiska, skoro tak usilnie namawia do recyklingu.
Bogdan Feręc
Źr. News Talk
Fot. Archiwum własne