Co się stanie z pracą zdalną?
Całkiem spora grupa irlandzkich pracodawców jest zdania, że osoby przez nie zatrudniane, powinny jednak pojawiać się w biurach, więc zmiany, jakie zapoczątkowane zostały w połowie tego roku, kontynuowane mają być w roku przyszłym.
Oznacza to zwiększenie nacisku na pracowników zdalnych i hybrydowych, aby większość pracy świadczona była w budynkach firmowych, więc wcześniejsze zapowiedzi będą wchodzić w fazę realizacji. Wielu pracodawców, a chodzi to tych największych, więc Amazon, Dell i IBM, zwiększy ilość dni roboczych, jakie pracownicy powinni spędzać w biurach tych firm, więc właściwie chcą kończyć z możliwością wykonywania pracy zdalnej.
Są jednak w kraju przedsiębiorstwa, które utrzymają ten model pracy w 2025 roku i nie będą dokonywać zmian w zakresie ilości godzin pracy świadczonej z domu, czyli praca hybrydowa zostanie tam utrzymana. Jest też grupa firm, a ta uznała, że wprowadzony w pandemii system pracy, w zupełności im odpowiada, więc większość ich pracowników, swobodnie może wykonywać obowiązki z dowolnego miejsca na ziemi.
Ważne jest również, a chodzi o te przedsiębiorstwa, które dokonały głębszych zmian restrukturyzacyjnych i postawiły na model biznesowy ograniczający do absolutnego minimum utrzymania miejsc biurowych w wynajmowanych pomieszczeniach. Tym samym ich biura z kilku pięter, a nawet całych budynków, zajmują obecnie niewielki procent ze wcześniej dzierżawionej powierzchni, co przełożyło się na znaczne zmniejszenie kosztów prowadzenia działalności.
Większość pracowników zdalnych uważa, że zmiany, jakie się im proponuje, więc chodzi o powrót do biur, nie jest potrzebna, gdyż są oni tak samo wydani, jak było to wcześniej, czyli w czasie, gdy pracowali w siedzibach firm. Niektórzy dodają, iż praca świadczona z domu, pozwala im lepiej skupić się na zadaniach, jakie mają do wykonania. Co więcej, wielu pracowników zdalnych dodaje, że w chwili, gdy dano im możliwość pracy zdalnej, a regulują to nawet przepisy prawa pracy, przeniosło się do innych części kraju, więc wyprowadzili się ze wcześniejszych miejsc zamieszkania.
Niektóre z firm, jakie już przystosowały się do modelu pracy zdalnej i hybrydowej, jak StoryToy, mówi otwarcie, że obecnie nie są gotowe, aby przejść ponownie do pracy biurowej, gdyż firma nie jest aktualnie w stanie wdrożyć takiego rozwiązania. Dyrektor generalny StoryToys Emmet O’Neill dodał, iż powrót do starych form pracy, trwałby w zarządzanej przez niego firmie dosyć długo, a wiązałby się ze znalezieniem odpowiednio dużego lokalu, podpisaniem nowych umów i wprowadzeniem nowego modelu pracy.
Wg O’Neilla, to też koszty, więc StoryToys, nie ma planów, aby ponownie wdrożyć pracę biurową.
Całej sprawie zaczął intensywnie przyglądać się IBEC, więc grupa zrzeszająca biznes z wyspy, a stwierdzono na podstawie przeprowadzonego badania, że niewielu pracodawców wymaga obecnie od osób przez siebie zatrudnionych pracy pięć dni w tygodniu w biurze. Znakomita większość postawiła na rozwiązanie, kiedy to minimum trzy dni w tygodniu pracownik zobowiązany jest wykonywać swoje obowiązki w siedzibie firmy, ale i to zaczyna się zmieniać. Niektórzy z pracowników hybrydowych zostali już poinformowani, iż w 2025 roku ten model może ulec zmianie, więc minimalną ilością dni w biurze może stać się cztery.
O tym modelu powiedziała natomiast dyrektor wykonawcza ds. relacji z pracodawcami w IBEC Maeve McElwee, która stwierdza:
– Widzimy, że wielu pracodawców zmienia sposób wdrażania zasad pracy zdalnej i hybrydowej. Około 26% pracodawców powiedziało nam w tym roku, że rozważają wprowadzenie bardziej obowiązkowej obecności w niektóre dni. Wielu pracodawców lubi mieć ludzi na miejscu, aby ich obecność miała sens, a nie przychodzili do biura, w którym jest mało ludzi, i aby faktycznie byli ludzie, z którymi można nawiązać kontakt. Istnieją również ważne powody związane ze szkoleniami i mentoringiem, ale także społeczny aspekt pracy, taki jak pogawędki na korytarzu i dobre samopoczucie, które się z tym wiążą.
Pracownicy przyzwyczaili się też do pracy zdalnej i jak wykazały badania wewnętrzne firm, całkiem spory odsetek zatrudnionych zdalnie, wolałby zrezygnować z pracy, niż powrócić do pracy biurowej. Przykładem może być mieszkanka hrabstwa Wicklow, która zatrudniona była w firmie z siedzibą w Kildare, a kiedy zaproponowano jej, aby ponownie zaczęła pracować w biurach tej firmy, złożyła wypowiedzenie z pracy. W uzasadnieniu kobieta stwierdziła, że zastosowanie się do wymagań zatrudniającej jej firmy, nie byłoby praktyczne, a i nie miałoby uzasadnienia ekonomicznego, gdyż droga do pracy pochłaniałaby duże ilości czasu i byłaby kosztowna.
Grupa Grow Remote, która prowadzi kampanię na rzecz pracy zdalnej i hybrydowej, stwierdza, że kolejny rząd będzie jednak musiał zająć się kwestią zatrudnienia zdalnego jeszcze raz, ponieważ obowiązujące przepisy, nie chronią w sposób odpowiedni pracowników zdalnych i hybrydowych. Aktualnie pracownik ma prawo wnioskować o pracę zdalną lub elastyczną, ale i pracodawca ma prawo takiej odmówić, jeżeli znajdzie odpowiednie argumenty przemawiające za nieudzieleniem zgody.
Następnie pracownik może również oddać sprawę do Workplace Relations Commission, gdzie jego wniosek będzie rozpatrzony, ale nie ma gwarancji, że WRC będzie mogło wpłynąć na pracodawcę, by zmienił swoją wcześniejszą odmowę. Dlatego zaistniała potrzeba ponownego przeglądu przepisów o zatrudnieniu zdalnym i hybrydowym, a i wprowadzenia zmian w prawie, o ile uzna się to za konieczne. Przepisy miałyby w większym stopniu chronić pracowników zdalnych i hybrydowych.
Grupa Grow Remote jest też zdania, że w rządzie powinien powstać samodzielny wydział ds. pracy zdalnej i hybrydowej, aby na bieżąco zajmować się tymi kwestiami. Należałoby również nadać takiemu pewne uprawnienia, w tym podejmowania działań oraz wysuwania inicjatyw prawnych, aby w Irlandii zwiększyła się ilość tworzonych miejsc pracy zdalnej.
Co ciekawe, pomimo zmian, jakie proponują niektóre firmy, więc chodzi o powrót pracowników do biur, tak w kraju, co wynika z danych IrishJobs, wciąż jest całkiem duża ilość wakatów dla pracy zdalnej i hybrydowej. W okresie ostatnich sześciu kwartałów wahała się ona od 11,2 do 12,4 procent. Całkiem duża grupa osób szukających pracy, już na początku odrzuca oferty, które nie oferują pracy hybrydowej, co też wynika z ustaleń IrishJobs.
Konkludując, część firm w roku przyszłym dążyć będzie, aby pracownicy ponownie pojawiali się w biurach, część pozostawi obowiązujący model hybrydowy w mocy, a część, choć niewielka, stopniowo przechodzić będzie na model pracy zdalnej.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Christin Hume on Unsplash