Cła, chaos i konsekwencje — MFW ostrzega przed „gospodarczą burzą”

Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) uderza na alarm: najnowszy raport Światowych Perspektyw Gospodarczych pokazuje, że globalna gospodarka spowalnia — i to szybciej, niż się spodziewano. Powód? Nowa fala ceł wprowadzonych przez administrację Donalda Trumpa, która, jak twierdzi Fundusz, burzy kruchą równowagę światowego handlu.
System ceł, który wszedł w życie 2 kwietnia, spowodował, że prognozowany wzrost globalnej gospodarki na ten rok został obniżony z 3,3% do 2,8%. To nie jest kosmetyczna korekta — to poważne ostrzeżenie, że polityka handlowa Stanów Zjednoczonych może odbić się echem na całym świecie. MFW szacuje, że wzrost gospodarczy USA spadnie o niemal jedną trzecią względem styczniowych prognoz – do zaledwie 1,8%. Również strefa euro nie ucieka przed skutkami: jej wzrost spadnie do 0,8%.
W swoim raporcie Fundusz nie owija w bawełnę – obecna sytuacja to efekt braku stabilności w polityce handlowej. MFW apeluje do rządów o „przywrócenie przewidywalności i zawarcie obopólnie korzystnych porozumień”, jednocześnie krytykując stosowanie barier pozataryfowych i innych środków zakłócających handel. Co więcej, MFW wskazuje, że tak drastyczna zmienność polityki taryfowej powoduje nie tylko spadki na rynkach akcji i obligacji, ale także wzrost cen złota i srebra — klasycznych bezpiecznych przystani w czasach kryzysów.
W ponurej prognozie Fundusz ostrzega, że przedłużające się wojny handlowe mogą doprowadzić do „gwałtownych zmian kursów walutowych, przepływów kapitału”, a nawet do szerokiej niestabilności finansowej. Szczególnie narażone są gospodarki wschodzące, które już dziś zmagają się z wysokim zadłużeniem i ograniczoną przestrzenią do manewru politycznego. MFW zwraca też uwagę na niebezpieczne konsekwencje cięć pomocy zagranicznej – może to popchnąć kraje rozwijające się w stronę brutalnych oszczędności, a w efekcie do spadku poziomu życia i wzrostu napięć społecznych.
Pomimo ostrzeżeń, raport zawiera również promyk nadziei: MFW zaznacza, że deeskalacja taryf i zawarcie nowych, stabilnych porozumień handlowych może odwrócić trend spowolnienia. Jasna, przewidywalna polityka handlowa mogłaby znów napędzić globalny wzrost i przywrócić inwestorom zaufanie.
Obecnie jednak świat stoi na rozdrożu — między logiką współpracy a chaosem konfliktów gospodarczych. MFW jasno daje do zrozumienia: czas przejść z wojny handlowej na pokój handlowy, zanim koszty będą nie do udźwignięcia.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Photo CC BY 3.0 Marek Ślusarczyk