Chińczycy rozgromili konkurencję
Na rynku pojawił się nowy chatbot chińskiej produkcji, który ma wsparcie sztucznej inteligencji, a otrzymał nazwę DeepSeek i szokuje cały świat swoimi możliwościami, które są wg specjalistów, rewelacyjne.
Tuż po oficjalnej publikacji DeepSeek zaczęły spadać notowania światowych spółek technologicznych, które już wcześniej wypuściły swoje chatboty, a z parkietów w USA wyparował w trzy dni 1 bilion dolarów, jednak dostawcy tej technologii z Zachodu, jak się teraz uważa, mają do czego wyrównywać. Obecnie mówi się, że nowinka z Chin przebija raczej zachodnie modele, a o ile sztuczna inteligencja będzie się uczyć w szybszym tempie od tych znanych już wcześniej, trudno będzie im nadążyć za DeepSeekiem.
Co ciekawe, startup DeepSeek jest już najczęściej pobieraną aplikacją w Stanach Zjednoczonych, a działa prawie tak samo, jak ma to miejsce w przypadku Chatu GPT, Microsoft Copilot lub Meta’s Llama, ale jest znacznie tańsza w wersji płatnej.
Z DeepSeek można też korzystać w ramach bezpłatnej subskrypcji, a wystarcza wówczas zwykłe logowanie.
Znawcy mówią, że DeepSeek nie jest jeszcze najlepszy we wszystkim, ale już część jego ważniejszych możliwości wydaje się przekraczać ofertę firm zachodnich, więc jest tylko kwestią czasu, aż DeepSeek nauczy się o wiele więcej i stanie najpotężniejszym narzędziem na świecie.
Do uruchomienia sztucznej pamięci DeepSeek użyto najnowocześniejszych technologii, ale i najnowocześniejszych na świecie układów scalonych, których wysoka jakość i niezawodność została już potwierdzona.
Bogdan Feręc
Źr. NewsTalk
Fot. Zrzut ekranu