Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Chcą, czy nie chcą rozmawiać z Trumpem

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Z doniesień amerykańskiej prasy wynika, że Donald Trump nie zakończy na cłach, jakie wprowadził 2 kwietnia, a jego administracja ma już jakoby kolejne listy produktów, jakie mogą być objęte opłatami granicznymi.

Oznacza to, iż obecnie Stany Zjednoczone przyglądają się reakcji świata na postępowanie Białego Domu, a dopiero cła odwetowe będą iskrą zapalną do działania na pełną skalę. Może się wówczas okazać, że świat przestanie cieszyć się handlem bezcłowym, a wróci do zasad sprzed 75 lat, kiedy każdy z produktów, jaki sprzedawany był klientom zagranicznym, miał opłatę dodatkową.

Wskazuje się jednak, że cała sytuacja może się również zmienić, kiedy politycy nareszcie zaczną ze sobą rozmawiać, jednak obecnie nie ma takich propozycji, a jedynie wysyła się sygnały.

O możliwości rozmów mówi Kanada, wspominają też Brytyjczycy, a i nieudolna Unia Europejska sugeruje, że trzeba rozmawiać. Z tych słów nie wynika jednak nic, bo nie idą za nimi czyny, więc nie wysyła się emisariuszy, by ustalili terminy spotkań. Z tego należy wyłączyć jednak Irlandię, która przeprowadzi w najbliższych dniach rozmowy z politykami z USA.

Na jedno z gorszych postępowań pozwala sobie Unia Europejska, która zastosowała metodę kija i marchewki, bo z jednej strony straszy Trumpa cłami odwetowymi, a z drugiej puszcza znaki dymne, iż chce się porozumieć. To jednak tylko typowe zagrywki polityczne i widać to bardzo wyraźnie, czyli wciąż nie wiedzą, co mają z tym problemem zrobić.

Jak wiemy, a o czym mówiłem w komentarzu dla radia Deon – największej polskojęzycznej rozgłośni w USA, świat przestraszył się ceł Trumpa, na które nie był w żadnym stopniu przygotowany. Rozśmieszyła mnie w poważnym stopniu wypowiedź unijnej szefowej, że kierowany przez nią blok nałoży na Amerykę natychmiastowe środki odwetowe, co powiedziała 2 kwietnia, ale debatę w tej sprawie i głosowanie wyznaczyła na 9 dzień tego miesiąca. Ma to wg przewodniczącej Komisji Europejskiej dać czas na przemyślenie decyzji przez Donalda Trumpa, a słowa te wywołały u mnie już nie chichot, gdyż pokładałem się ze śmiechu.

Ważne jest w tej całej sytuacji to, że świat, który współpracował z gospodarką USA, traktował ją, jak dojną krowę, a z tym i globalizacją, walczy właśnie 47 prezydent Stanów Zjednoczonych.

Przygotowane są już w USA i oczekują na wprowadzenie cła na całą gamę produktów, w tym wyroby farmaceutyczne, więc o ile ktoś zatrudniony w tym sektorze poczuł się po 2 kwietnia bezpieczny, powinien tę myśl porzucić. Podobnie ma być w kwestii technologicznej, czyli wciąż nie można powiedzieć, by Irlandia została uratowana.

Bogdan Feręc

Źr. Reuters/New York Times

Photo by Zdeněk Macháček on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version