Chargé d’affaires i to wszystko
Polityczny pat pomiędzy prezydentem RP a Ministerstwem Spraw Zagranicznych trwa, więc pomimo nacisków, głowa państwa nie chce podpisać nominacji ambasadorskich.
Pałac Prezydencki, co jest ważne, nie sprzeciwia się wszystkim nominacjom na ambasadorów, ale w tej sprawie MSZ postanowił uczynić pewien podstęp i przesłał jeden wniosek w sprawie wymiany kadry ambasadorskiej. Z tego natomiast wynika, że resort Radosława Sikorskiego mianować chce ambasadorów do państw, gdzie wakują te stanowiska, jak i za jednym pociągnięciem odwołać tych z nadania poprzedniej ekipy rządzącej, a obsadzić je własnymi kandydatami.
Stanowczy sprzeciw prezydenta Andrzeja Dudy odbił się echem nawet w Sejmie, który głosami Komisji Spraw Zagranicznych, a przy pełnej aprobacie Koalicji Obywatelskiej podjął uchwałę wzywającą Dudę do zaprzestania blokowania nominacji i wypełniania swoich konstytucyjnych obowiązków.
Także w tym przypadku nie można liczyć, że prezydent w jakiś sposób się ugnie, więc wciąż nie będzie jego podpisu pod dokumentem wymiany ambasadorów przez MSZ.
Nie oznacza to jednak, że ambasadorzy zostaną na swoich funkcjach, bo aż na taki policzek ze strony Andrzeja Dudy Radosław Sikorski sobie nie pozwoli, czyli w wyznaczonych terminach mają opuścić placówki dyplomatyczne i wrócić do kraju. MSZ zapowiada, że osoby wyznaczone na nowych reprezentantów Rzeczypospolitej Polskiej wyjadą do państw, w których mają obsadzić stanowiska ambasadorskie, ale wówczas nie będą mogli używać tego tytułu.
Jedyne, co teraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych może zrobić, to wysłać swoich nominatów, ale w stopniu chargé d’affaires, co z kolei obniża rangę placówki dyplomatyczniej.
Chargé d’affaires jest natomiast osobą, która pełni obowiązki ambasadora, ale nim nie jest, więc kieruje placówką dyplomatyczną w zastępstwie ambasadora.
To właśnie czeka Pana Artura Michalskiego, który zastąpić ma Jego Ekscelencję Arkadego Rzegockiego, który był Ambasadorem Nadzwyczajnym i Pełnomocnym Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Irlandii, a to najwyższy stopień funkcji ambasadorskiej.
Tym samym Pan Artur Michalski z nadania Koalicji Obywatelskiej, nie będzie raczej naszym kolejnym ambasadorem, a zaledwie pełniącym obowiązki, czyli chargé d’affaires Ambasady RP w Dublinie.
Bogdan Feręc
Źr. MSZ/Biuro Prasowe Prezydenta RP
Fot. CC BY-SA 4.0 LoMit