Od czasu do czasu można odnieść wrażenie, jakby używki dostępne były na parlamentarnych korytarzach bez ograniczeń, więc słowa, jakie są wypowiadane przez wybrańców narodu, nie mają wiele wspólnego z trzeźwością umysłu.
Tym razem narkotyki miękkie pojawiły się na Komisji ds. Narkotyków Oireachtas, a ta nie zajmuje się ich rozprowadzaniem, ale debatowała na temat dekryminalizacji posiadania niewielkich ilości marihuany. Jak zapowiedziano, Komisja chciałaby osiągnąć „polityczny konsensus” i jednocześnie przygotować przepisy, które odpowiadać będą zaleceniom Zgromadzenia Obywatelskiego.
Część prac miałaby zostać przeprowadzona jeszcze przed wyborami, więc przed końcem listopada, a kolejne już w nowej kadencji Dáil.
To nie koniec zmian, jakie mogą nastąpić, ponieważ padła również propozycja, aby w kraju powstały swojego rodzaju „kluby konopne”, jak te działające niegdyś w Hiszpanii, a charakteryzowały się możliwością zakupu i używania marihuany na terenie prywatnym. W przypadku Irlandii tego rodzaju miejsca byłyby pod zarządem władz.
Ta swoista legalizacja narkotyków miękkich miałaby bardzo ograniczony poziom, więc dotyczyła tylko niektórych substancji psychoaktywnych, a ich dystrybucja oraz sprzedaż byłaby ściśle regulowana i odbywała się na zasadach non-profit i to w określonych sytuacjach.
Wiadomo z informacji, jakie przekazał przewodniczący Komisji poseł Kenny, że dąży się do zniesienia kryminalizacji posiadania niektórych narkotyków, więc uchylenia sekcji 3 o nadużywaniu narkotyków, a ta mówi o substancjach psychoaktywnych posiadanych na własny użytek. Są w tej sprawie także głosy przeciwne, jak profesora medycyny na University College Dublin dra Raya Wally, który jest zdania, że uchylenie sekcji 3 ustawy o nadużywaniu narkotyków i przeciwdziałaniu narkomanii, „skutecznie zalegalizuje używanie wszelkich narkotyków”. Profesor Wally podał przykład Nieniec, gdzie po zniesieniu zakazu posiadania miękkich narkotyków na użytek własny, znacząco wzrosła ilość kierowców, którzy prowadzili auta pod wpływem środków odurzających.
Prof. Ray Wally dodaje:
– Już teraz mówi się, że legalizacja marihuany to poważny błąd w kontekście bezpieczeństwa osobistego i polityki zdrowotnej. Wszyscy, łącznie ze Zgromadzeniem Obywatelskim, byli przeciwni legalizacji, a to, co ta Komisja w istocie powiedziała, uchylając sekcję trzecią ustawy o nadużywaniu narkotyków, jest legalizacją.
Poseł Kenny odrzucił jednak twierdzenia profesora i przypomniał, że tylko część narkotyków będzie można posiadać. To „zdekryminalizuje osobę, a nie narkotyk”, dodał poseł.
Bogdan Feręc
Źr. Newstalk
Image by Elsa Olofsson from Pixabay