Całkowite oblężenie Gazy
Izrael w odpowiedzi na weekendowy atak na swoje terytorium ogłosił, że wprowadza pełną blokadę morską, lądową i powietrzną wobec Gazy, oraz że odetnie też dostawy prądu i żywności.
Ma to być zarówno odwet za niedzielny atak, jak i przetrzymywanie 130 zakładników, natomiast izraelskie wojsko poinformowało, że rozpoczęło już akcję poszukiwania bojowników Hamasu. Izrael od poniedziałku prowadzi też ostrzał artyleryjski Strefy Gazy, a ogień kierowany jest na domniemane siedziby przywódców muzułmańskich powstańców.
Aktualnie w wieloletnim konflikcie mamy pewnego rodzaju wyciszenie, o czym mówi izraelskie wojsko, jednak należy się domyślać, że przygotowywana jest jakaś większa operacja, a ta swoim impetem stanie się poważnym ciosem dla zubożałej enklawy.
Izrael potrzymał też swoje oświadczenie o wypowiedzeniu wojny, co otworzyło mu drogę do działań wojskowych na dużą skalę, więc jakoby w świetle prawa, prowadzić może działania odwetowe.
W rejon rozgorzałego konfliktu swoje jednostki pływające wysłały już Stany Zjednoczone, wieloletni promotor izraelskich działań, jednak nie ujawniono celu misji wojskowej USA. W lakonicznych komunikatach mówi się o wsparciu logistycznym i obserwacji wydarzeń.
Niepokojące są też słowa izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, który zapowiada zniszczenie „zdolności wojskowych i zarządzania” szefostwa Hamasu. Może to oznaczać akcje zbrojne na terenach Strefy Gazy, która poniesie duże straty, również w ludności cywilnej.
W tej sprawie ważne jest, że Zachód ze swoistym spokojem podchodzi do całej sytuacji, a i nie słychać opinii, które mówiłyby o nadmiernych środkach, jakie zastosował do tej pory Izrael i potencjalnie użyje w najbliższej przyszłości, bo słowa krytyki płyną wyłącznie ze świata arabskiego.
Inaczej podchodzą do tego mieszkańcy Europy i wielu państw zachodnich, bo już w weekend organizowali pikiety poparcia dla okupowanej przez Izrael Palestyny, a i dało się słyszeć hasła o zaprzestaniu przez izraelskie władze działań odwetowych. Pikietujący żądali również, aby Izrael zwrócił Palestyńczykom ich ziemie, które teraz w większości okupowane są przez izraelskie państwo.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo Radio Wnet