Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Butelki to doskonały zarobek

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wprowadzony w lutym program kaucji za opakowania na napoje w plastikowych butelkach i aluminiowych puszkach zaczyna swoje całkiem nowe życie, a można go też w Irlandii uznać za doskonałe źródło dochodu.

Na początku za butelki i puszki, jakie znaleźć można było w wielu miejscach w kraju, zabrali się zbieracze, najczęściej osoby bezdomne, które znajdowanie opakowań nadających się do zwrotu uczyniły dodatkowym punktem swoich codziennych poszukiwań. Na miejscu będzie też stwierdzenie, że ich działania to doskonały sposób na oczyszczanie miast, więc zbieraczom należą się też słowa podziękowania.

Na tym jednak nie kończą się możliwości zarobkowania, ale chodzi o te mniej dostępne, bo znajdujące się np. w wodzie, które oddalone są od tras, jakimi zwyczajowo poruszają się zbieracze odpadów.

Taką inicjatywę wprowadziła do swoich działań grupa Boyne Fishermen’s Rescue and Recovery Service świadcząca całodobową i całoroczną pomoc ratunkową na rzece Boyne i nie tylko. Członkowie tej organizacji zaczęli zbierać butelki i aluminiowe puszki, które oddają do punktów odbioru, a za uzyskane pieniądze mogą zakupić paliwo i potrzebny sprzęt.

Jak się okazuje, program, który przed jego wprowadzeniem krytykowany był przez niektóre środowiska, w tym polityczne, okazuje się pomocny wielu osobom i podmiotom, które czerpią z niego dochody.

Jak mówią przedstawiciele Boyne Fishermen’s Rescue and Recovery Service, miesięcznie ze zbiórki butelek i puszek uzyskują nawet 1500 €, więc jest to wyraźna pomoc w pokryciu części kosztów zakupu paliwa, konserwacji sprzętu i jego bieżącego utrzymania. Boyne Fishermen’s Rescue and Recovery Service z siedzibą w Droghedzie dodaje, że oprócz „redukcji śmieci” na wybrzeżu, oczyszcza się w ten sposób także rzeki, co jest dobre zarówno dla środowiska, jak i bytu tej organizacji.

Boyne Fishermen’s Rescue and Recovery Service założone zostało w 1952 roku, a od ponad 70 lat utrzymuje się z darowizn, więc pieniędzy nie ma zbyt dużo, aby pomagać w ratowaniu życia na morzu oraz prowadzić akcje podejmowania ciał z wody, w tym na morzu i w jeziorach. Kiedy w kraju pojawiła się pandemia, wolontariusze mieli problem z pozyskaniem datków, a następnie, kiedy mieszkańcy Irlandii przestawili się bardziej na społeczeństwo bezgotówkowe, zbieranie darowizn stało się jeszcze trudniejsze.

Rozwiązaniem dla Boyne Fishermen’s Rescue and Recovery Service, ale nie tylko tej organizacji stało się więc zajęcie zbierania odpadów kaucyjnych, czyli zbierają puszki i butelki, by następnie oddawać je do maszyn Re-Turn.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Fot. Boyne Fishermen’s Rescue and Recovery Service

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version