Budżet albo śmierć Varadkara
Fine Gael przeprowadziło we wtorek długą dyskusję na temat priorytetów budżetowych, podczas której członkowie przedstawili szereg żądań przed ogłoszeniem ustawy o wydatkach, co nastąpi w październiku.
Istotne jest też, iż sugeruje się, że albo Leo Varadkar przeforsuje propozycje budżetowe Fine Gael, albo będzie musiał pożegnać się ze stanowiskiem lidera, a co ważne, głosy te nie są odosobnione. Pewnym afrontem wobec lidera jest też, że część posłów Fine Gael, przestało pojawiać się na spotkaniach partii parlamentarnej i wolą udzielać się lokalnie, by podtrzymać więź z wyborcami, zamiast wsłuchiwać się w słowa lidera ugrupowania.
To z kolei może sugerować, iż spodziewają się wszystkiego, nawet przyspieszonych wyborów, więc ważniejszy stał się dla nich obecnie elektorat, nie zaś szef partii.
Jeden z wyższych członków partii powiedział:
– To bardzo wymowne, że posłowie i senatorowie Fine Gael nie pojawiają się na spotkaniach i są bardziej zainteresowani uczestnictwem w lokalnych wydarzeniach, aby zachować swoje miejsce.
Kolejny z posłów pragnący zachować anonimowość dodaje:
– Jeśli Leo nie postawi pieczęci Fine Gael na tym budżecie, może to być dla niego koniec…
Na wtorkowym spotkaniu parlamentarnym Fine Gael zażądała, aby w przyszłorocznym budżecie położyć duży nacisk na obniżanie podatków, przede wszystkim dla osób o niskich i średnich dochodach, ale i rozszerzyć korzyści dla klasy średniej, by odczuwali pomoc państwa. W szczególnie obrazowy sposób ujął to poseł Neale Richmond, który stwierdził, że nie wystarczy obniżyć podatku o 5 € miesięcznie, aby liczyć na poklask społeczeństwa. Poseł Michael Ring stwierdził natomiast, iż ludzie płacący PRSI i USC, muszą widzieć z tego jakąś korzyść, więc i oni powinni doczekać się w przyszłorocznym budżecie istotnych zmian. Michale Creed chce natomiast wyższych dotacji oraz ulg dla osób, które chcą odnowić pustostany i wprowadzić je na rynek mieszkaniowy.
W innym kierunku poszedł natomiast senator Martin Convay, a ten proponuje, aby natychmiast, a przynajmniej od przyszłorocznego budżetu, zmieniły się zasady odprowadzania podatku VAT od usług hotelarskich, bo wyższą stawkę powinny płacić te, które zawyżają ceny. Tym samym senator Convay zaproponował, żeby nieuczciwi przedsiębiorcy hotelarscy płacili poprzednią stawkę VAT w wysokości 13,5%, nie zaś korzystali z obniżonej do 9%.
Wicepremier i lider Fine Gael podkreślił, że jego celem są zmiany, jakie proponują posłowie i senatorowie ugrupowania, a przede wszystkim wprowadzenie 30-procentowej stawki opodatkowania dla osób zarabiających średnio.
Na spotkaniu posłowie i senatorowie zaznaczyli, iż nie podoba im się również polityka władz partii, bo poparcie społeczne wciąż spada, co przełoży się z całą pewnością na wynik wyborczy i partia musi zrobić coś, aby ludzie ponownie jej zaufali. Mówi się również, że zakończyć trzeba w stosownym czasie współpracę z Fianna Fáil i Partią Zielonych, bo nie wpływają one dobrze na Fine Gael, a opinie wyborców są w tym zakresie krytyczne.
Bogdan Feręc
Źr: Independent