Budownictwo zaczyna zwalniać
Obecna sytuacja na rynku budowlanym to już nie dzwonek alarmowy, a poważne ostrzeżenie, jakie powinno dać do myślenia rządowi.
Sektor budowlany w Irlandii dał wyraźny znak, że skończył się okres rozwoju po zakończeniu pandemii Covid-19, a na sytuację wpływają wysokie ceny materiałów budowlanych, więc deweloperzy zaczynają ograniczać zakupy i zwalniają tempo robót. Nie ma też obecnie nacisku na zatrudnianie nowych pracowników budowlanych, a sektor podkreśla, że nie może działać już w taki sposób, jak miało to miejsce w ostatnich kilkunastu miesiącach.
Jeżeli sytuacja zostanie utrzymana, to może wywołać konsekwencje w okresie średnio- i długoterminowym, a jak ujawnia firma konsultingowa EY, skończy się głębokimi niedoborami inwestycji mieszkalnych w 2023 i 2024 roku.
Wg BNP Paribas Real Estate Ireland mamy też kolejne zagrożenie, bo wraz z ograniczeniem zakupów materiałów budowlanych i zmniejszaniem zapasów, rozpoczęto proces odkładania nowych projektów na inny czas, a wszystkiemu winna jest „niekontrolowana inflacja”, która mocno wpływa na sektor budowlany.
Aktualny wskaźnik PMI dla sektora budowlanego pokazuje, że spadł on w czerwcu do 46,6 punktu z 51,5 w maju, a każde wskazanie poniżej 50 punktów, oznacza recesję.
Pogarszająca się sytuacja w budownictwie obserwowana była już w lutym tego roku, kiedy wskaźniki zaczęły się kurczyć, jednak wciąż była nadzieja, że wiosną trend może się odwrócić i budownictwo po okresie zimowym, ponownie będzie w stanie rozwoju. Tak jednak się nie stało, więc kolejne miesiące były wyłącznie potwierdzeniem trendu zniżkowego, co prowadzi obecnie do zmniejszenia ilości inwestycji i zamierania rynku budowlanego.
Eksperci uważają, że w tym roku, uda się oddać do użytku przewidywaną ilość domów i będzie to około 28 000, jednak nie jest pewne, czy w roku przyszłym zrealizowane będą wszystkie planowane projekty budowlane. Co też jest istotne i na co uwagę zwracają analitycy rynku budowlanego w Irlandii, zmniejsza się ilość zapytań ofertowych, więc i to pokazuje, że projekty budowlane, nie będą rozwijane na taką skalę, jak miało to miejsce w pierwszej połowie tego roku.
*
To zła sytuacja dla całej Irlandii, gdyż budownictwo, to jeden z sektorów napędowych dla całej gospodarki, a jego spowolnienie, odbijać się będzie na innych sektorach, głównie kooperujących, ale i na całej ekonomii Republiki.
Bogdan Feręc
Źr: Independent