Jak wynika z najnowszych badań, większość respondentów z Wielkiej Brytanii jest obecnie przekonana, iż wyjście z Unii Europejskiej było błędem.
Po kilku zmianach na stanowisku premiera Rishi Sunak stał się tym premierem, który pokazał, że należy w kwestii współpracy z UE osiągnąć pełne porozumienie, a i właśnie w tym kierunku idą prace jego gabinetu. Co ważne, Downing Street wysyła sygnały, iż chciałoby pogłębić współpracę z państwami unijnymi, ale nie na zasadach szwajcarskich, więc luźnego powiązania gospodarek, a tę zacieśniać, czyli poniekąd uruchomić proces stopniowego powrotu na łono Unii Europejskiej.
Ważne jest również, że obecny premier Wielkiej Brytanii, ówcześnie był zwolennikiem opuszczenia UE, ale obecnie wskazuje, iż ten kierunek okazał się błędny.
Sytuacja ekonomiczna Wielkiej Brytanii pokazała też, że Partia Konserwatywna popełniła wiele błędów, kiedy mówiła o wyjściu z Unii Europejskiej, a część ich słów, w ogóle nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości, więc nie są realizowane zapowiedzi, jakie złożyli poprzednicy Sunaka, a mówili przecież, że gospodarka Królestwa nie ucierpi na rozwodzie w UE.
Komentatorzy wydarzeń politycznych w UK twierdzą, że powrót do głębokiej współpracy z UE nie będzie łatwy, jak i nie będzie prosty powrót Królestwa do Unii Europejskiej, więc należy teraz zrobić wszystko, by z tą się porozumieć i znaleźć na tyle mocną nić porozumienia, by możliwym uczynić głębsze zbliżenie.
Premier Rishi Sunak podkreśla ostatnio w swoich wypowiedziach, że na linii współpracy UK – UE są ogromne możliwości, co może być sygnałem, iż chce osiągnąć porozumienie w kwestii Protokołu Irlandzkiego, ale i rozbudować umowę brexitową. To także znak dla Demokratycznej Partii Unionistów z Irlandii Północnej, iż nie jest już torysowskim pupilkiem i musi porozumieć się z Sinn Féin w kwestii tworzenia kolejnego rządu po wyborach, ale i nie może grać kartą Protokołu Irlandzkiego, budując swoje poparcie.
W wielu wypowiedziach Sunak podkreśla, że jego rząd wchodzi właśnie w cały proces negocjacyjny z UE, więc będzie prowadził rozmowy i jak stwierdził w ostatnich godzinach brytyjski premier, „to raczej nie koniec, a w rzeczywistości początek sprawy”.
Do tej pory Wielkiej Brytanii udawało się ukrywać przed całym światem i własnym społeczeństwem stan dewastacji jej gospodarki, bo wskaźniki przykrywano stwierdzeniami o wpływie pandemii koronawirusa, ale po zakończeniu tego etapu na światło dzienne wyszły problemy, jakie ukrywały poprzednie ekipy.
Rishi Sunak chce też, aby kierowana przez niego Partia Konserwatywna, przestała już trzymać się kurczowo poprzednich haseł i spojrzała na rzeczywiste problemy Brytyjczyków, więc i to może być zawoalowanym przyznaniem się, iż torysi mieli błędną ocenę sytuacji w kwestii Brexitu.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by Call Me Fred on Unsplash