Brudno, jak w Dublinie
Stolica Irlandii zyskała właśnie miano jednego z najbardziej zaśmieconych miast w kraju, co pokazało badanie Irish Business Against Litter (IBAL).
Wg nowych analiz centrum Dublina zajęło czwarte miejsce pod względem zaśmiecenia, a północne centrum stolicy było na drugim miejscu, natomiast Tallaght siódme. Ballymun uplasowało się na 11 pozycji, co jest lepszym wynikiem, niż miało to miejsce w latach ubiegłych.
Najbardziej zaśmieconym miastem uznano w tym roku Dundalk w hrabstwie Louth, a nadano mu miano „poważnie zaśmieconego”.
Z badania wynika również, że większość irlandzkich miast stara się poprawić czystość i dużej części udaje się walka ze śmieciami, a dodano, że 2/3 irlandzkich centrów miast jest zaśmiecona.
Conor Horgan z IBAL powiedział:
– Oczywiście turystyka jest głównym tematem tego corocznego letniego badania i niestety główne miejskie bramy do naszych miast i wsi – w szczególności do Dublina – nie spełniają oczekiwań i wywołują rozczarowujące pierwsze wrażenie na odwiedzających. Jako miejsce docelowe o wysokich kosztach, turyści w Irlandii powinni spodziewać się czegoś lepszego. Faktem jest również, że wielka praca wykonywana w naszych miastach, ale jest negowana przez zaśmiecanie w naszych miastach.
Powyżej europejskich norm czystości, więc najczystszym miejscem w kraju uznano Maynooth, a kolejnymi czystymi miastami były w badaniu Mallow, Kilkenny, Clonmel i Ennis. Tralee stało się miastem o umiarkowanym zaśmieceniu, natomiast Waterford i Galway otrzymały ocenę czystych. Poprawiła się sytuacja pod względem czystości w centrach Cork, Mahon, Limerick i Galvone, które poczyniły pewne postępy, gdy wcześniej nazywano te miejsca zaśmieconymi w stopniu poważnym.
Problem w zaśmieceniu miast stanowią śmieci gabarytowe, w tym stare materace, kołdry, szafki itp., a także koce. Coraz mniej, chociaż wciąż są odnajdywane maski, jakie używane były podczas pandemii, a e-papierosy i elementy do nich zaczęły pojawiać się wśród śmieci w coraz większych ilościach i stanowią już ok. 6% wszystkich śmieci w miastach. Najczęściej chodzi tu o jednorazowe e-papierosy, buteleczki po płynach do nich i opakowania. Największą jednak grupę śmieci w kraju wciąż stanowią jednorazowe opakowania na napoje i żywność z fast foodów.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by John Cameron on Unsplash