Do tej pory najczęściej mówiło się o problemie mieszkaniowym w kontekście miast, a szczególnie tych większych, jednak obecnie wiadomo już, że w niewielkich miejscowościach oraz na wsiach, brakuje domów do zakupu i wynajęcia.
Jak powiedziała dyrektor generalna Property District Carol Tallan, w większości regionów wiejskich, zaczęło brakować mieszkań i domów, a powodem są niskie poziomy inwestycji.
Słowa te zdają się potwierdzać dane z portalu nieruchomości MyHome.ie, na którym w lipcu tego roku oferowano do sprzedaży na rynku wtórnym zaledwie 12 477 nieruchomości, co stanowi 50% ilości, jaką obserwowało się 10 lat temu. Najmniej proponowanych do sprzedaży nieruchomości było w Munster, gdzie ilość ofert spadła o 61%, a następnie w Connacht i Ulsterze, a w tych częściach ilość ofert obniżyła się po 59%. W okręgu dublińskim poza miastem ilość ofert spadła o 19%, natomiast w całym Leinster o 36%.
Dyrektor Carol Tallan podkreśliła, że obecnie portale mieszkaniowe i sprzedażowe nie są już tak popularne, jak było to wcześniej, a zarówno osoby planujące sprzedaż swojej nieruchomości, jak i wynajęcie, częściej korzystają z mediów społecznościowych, w tym Facebook, Instagram, X, a nawet TikTok. Wg Carol Tallan sytuacja mieszkaniowa w kraju pod względem zakwaterowania i zakupu domów staje się z roku na rok gorsza, a i bardzo widoczna oraz trwała jest już teraz na obszarach wiejskich, bo tam buduje się najmniej domów.
Carol Tallan powiedziała:
– Jeśli spojrzymy na Sligo, Roscommon, Leitrim, Longford, to w sumie we wszystkich tych hrabstwach w budowie jest mniej niż 200 domów. Tak naprawdę to są obszary problemowe, które bierzemy pod uwagę w naszych planach, a część z tego wynika z naszego impasu w [budowie] domów na wsi. Irlandia jest krajem wiejskim i potrzebujemy nowej podaży wszelkiego rodzaju mieszkań, wszelkiego rodzaju form własności, a pojedyncze budynki mieszkalne na terenach wiejskich są tego częścią. Musimy uzgodnić podejście, które umożliwi ludziom zrównoważoną budowę na obszarach wiejskich.
Carol Tallan stwierdziła również, że Irlandia nie radzi sobie z dostarczaniem izb mieszkalnych, ale sytuacja pod tym względem poprawiła się w Wielkiej Brytanii, która była w podobnej sytuacji.
Carol Tallan dodaje:
– Guardian opublikował artykuł, w którym zacytowano badania brytyjskiego rządu, z których wynika, że 1 proc. wzrost zasobu mieszkaniowego powoduje 2% spadek cen i czynszów. Dostępność cenowa jest największym kryzysem Irlandii, a podaż jest najważniejszą dźwignią, jaką rząd może wykorzystać, aby zacząć rozwiązywać [kryzys]. Dostawy nie są problemem nierozwiązywalnym.
W planach rządowych widzimy jednak tylko zapowiedzi i obietnice, gdyż nawet statystyki są przeciwne słowom ministra mieszkalnictwa Irlandii, a ten zaproponował ostatnio głębszą reformę systemu ulg budowlanych, aby zmniejszyć ilość terenów, na których powstają pojedyncze domy. Minister O’Brien chce, aby w kraju powstawało znacznie więcej domów wielorodzinnych, ale i osiedli, natomiast zabudowa ma stać się gęściejsza. To ograniczyć ma wykorzystanie terenów budowlanych na niewielkie inwestycje.
Rząd ma nadzieję, że w tym roku wybudowanych zostanie około 40 000 domów, jednak do tej pory, jego tegoroczne cel cząstkowe, nie są jeszcze zrealizowane. W roku ubiegłym wybudowano łącznie 32 695 domów, więc mniej, niż kilka lat temu, kiedy powstawało ponad 33 000.
Bogdan Feręc
Źr. Newstalk
Photo by Brian Kelly on Unsplash