Bo jest dobrym człowiekiem

Przyglądam się ostatnio procesowi naturalizacji w Irlandii, co budzi moje wątpliwości, a odnoszę wrażenie, że całkiem uzasadnione.

Nie chodzi o sam proces, który jest długotrwały, choć niezbyt skomplikowany, ale o to, komu się przyznaje obywatelstwa. Generalnie wystarczy mieszkać nieprzerwanie w Irlandii przez 5 lat i znaleźć trzy osoby, które jednozdaniowo stwierdzą, że się jest dobrym człowiekiem, a sprawa właściwie jest załatwiona.

Reszta to jakieś potwierdzenia z banku, że się jest zatrudnionym, nie zaś czerpie pełnymi garściami z usług socjalnych i urzędnik, o ile nie było wcześniej zatargów z prawem, nie do końca ma możliwość odrzucenia wniosku.

Na tym się cały proces kończy, powiadamia się o uroczystości i człowiek staje się Irlandczykiem.

Uczestniczyłem w kilku takich imprezach, podsłuchiwałem tych ludzi, a i śledziłem ich twarze podczas składania przysięgi. Część z nowych obywateli Irlandii, co wynikało nawet z ruchu gałek ocznych, nie była zainteresowana tym, co akurat dzieje się w centralnym punkcie, więc dokonywali przeglądu oświetlenia na suficie, a i jakby mamrotali coś pod nosem.

Była też część, która nie znała specjalnie języka angielskiego, więc tacy z nich Irlandczycy, jak ze mnie zabiedzony mieszkaniec Bangladeszu.

Można się tu zastanowić, po co w ogóle nadaje się takim osobom obywatelstwo, a znam kilkoro Polaków, którzy są w trakcie oceny, więc chcą zostać naturalnymi, czy tam naturalizowanymi Irlandczykami. Ponieważ nie wymienię ich nazwisk, mogę śmiało stwierdzić, że Irlandia na tym nie skorzysta, bo wnieść więcej, niż ich pobyt na wyspie, nie mogą.

Myślę, że nie chodzi w tej całej masie, która stara się o nadanie im obywatelstwa, wyłącznie o Polaków, którzy zapragnęli zostać Irlandczykami, bo i w innych narodach napływowych, takie osoby też się znajdą.

W mojej ocenie cały irlandzki system nadawania obywatelstw powinien przypominać bardziej ten brytyjski, gdzie jednak stawia się pewne wymogi i nie wystarczy brzęczeć pod nosem, że od teraz, to jednak Irlandię się będzie szanować i jej nie robić naprzeciw.

Bogdan Feręc

Photo by Megan Johnston on Unsplash