Tuż po przejściu Berta zaczęło się liczenie strat, a te będą wysokie, chociaż wciąż jeszcze usuwane są skutki tej burzy, która pozostawiła wiele domów bez prądu, zalała kilka hrabstw i zniszczyła domy.
Już podczas burzy było wiadomo, że jest ona na tyle silna, iż dojdzie do nieciekawych wydarzeń, a zerwane napowietrzne linie energetyczne odcięły od zasilania ponad 60 000 domów. Najwięcej szkód Bert poczynił w hrabstwach Donegal, Sligo, Mayo, Galway, Cavan, Monaghan, Kerry i Cork.
Problemy odnotowało również lotnisko w Cork, chociaż władze tego portu lotniczego informowały, że działało ono normalnie, choć warunki atmosferyczne sprawiały chwilami problemy pilotom.
W zachodnim Limerick z brzegów wystąpiła rzeka Feale, a woda zalała Bridge Street w Killybegs w hrabstwie Donegal. Podtopienia zanotowano również w kilku miejscach hrabstwa Galway.
We wczesnych godzinach porannych do usuwania awarii wysyłano ekipy techników z ESB, natomiast strażacy i pracownicy techniczni podlegli władzom lokalnym, usuwali z dróg połamane gałęzie i powalone wiatrem drzewa. W niektórych miastach w Irlandii zniszczenia są na tyle duże, że sztaby kryzysowe zaczęły już przygotowywać pomoc materialną dla mieszkańców zalanych sklepów, domów i firm, a fundusze uruchomione zostaną w poniedziałek rano.
Obecnie wciąż trwają prace porządkowe, a pokrzywdzeni otrzymują daleko idącą pomoc od rad miejskich i rad hrabstw, ale też od osób prywatnych.
Bogdan Feręc
Źr. Breaking News
Fot. Kadr z nagrania RTE